Pieniądze z Unii na drogi

Świętokrzyski program rozwoju województwa w oparciu o fundusze unijne różni się od strategii krajowej. Zamiast nowych technologii i miejsc pracy stawiamy na drogi i komputeryzację urzędów.

Z takimi wnioskami można było wyjść z wczorajszej konferencji "Rozwój regionu świętokrzyskiego - wizje i możliwości" zorganizowanej przez Staropolską Izbę Przemysłowo-Handlową w Kielcach. O możliwości jak najlepszego wykorzystania oferowanych przez Unię Europejska w latach 2007-2013 pieniędzy mówili przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, marszałek województwa świętokrzyskiego Franciszek Wołodźko oraz naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego.

CHCEMY BUDOWAĆ DROGI

- Niedostateczny stan dróg stanowi istotny czynnik hamujący napływ inwestycji zewnętrznych, jak również rozwój rodzimych podmiotów gospodarczych. Dlatego strategia rozwoju województwa stawia przede wszystkim na drogi - tłumaczył marszałek Franciszek Wołodźko. - Kolejne ważne projekty to rozwój szkolnictwa wyższego oraz tworzenie centrów technologii.

O tym jak pieniądze unijne są wykorzystywane w innych krajach wspólnoty, Polsce i naszym regionie mówił dr Maciej Smętkowski z Uniwersytetu Warszawskiego. Przedstawił on opracowanie przygotowane przez prof. Grzegorza Gorzelaka, znanego specjalistę w tej dziedzinie, który nieźle ocenił dotychczasowe osiągnięcia świętokrzyskiego. Wynika z niego jednak, że zbyt małe środki są inwestowane w nowe technologie, rozwój przedsiębiorstw i tworzenie miejsc pracy.

DIABEŁ TKWI W SZCZEGÓŁACH

- Cały program rozwoju świętokrzyskiego na lata 2007-2013 jest oparty na prawidłowych założeniach, ale ostateczny podział środków pozostawia sporo do życzenia. Przykładem dla państwa mogłaby być Irlandia. Tam dopiero po wykształceniu dużych ośrodków przemysłowych zabrano się za tworzenie między nimi sieci komunikacyjnej - oceniał zamiary władz województwa dr Maciej Smętkowski.

Prace nad strategia rozwoju województwa na lata 2007-2013 wciąż jeszcze trwają. Konferencja, na którą zaproszono przedstawicieli środowisk zainteresowanych skorzystaniem z pieniędzy unijnych, miała zachęcić ich do wzięcia udziału w dyskusji nad nią.