Dorota Zerbst na czele KOD Podlaskie. Porządki w podlaskim oddziale [ZDJĘCIA]

Przed nami dużo pracy. Chcemy docierać do jeszcze większej ilości mieszkańców naszego regionu - zapewnia Dorota Zerbst, nowa szefowa podlaskich struktur Komitetu Obrony Demokracji. Nowa koordynator stowarzyszenia zdaje sobie sprawę, że KOD potrzebuje nie tylko zmian personalnych.

- Przez ostatnie miesiące trwały prace na nowym programem regionalnym. Jego projekt został przedstawiony podczas sobotniego zjazdu - mówi Elwira Śliwińska, dotychczasowa koordynator podlaskiego KO.

Program ten zakłada więcej działań edukacyjnych i informacyjnych. - Chcemy dalej uświadamiać społeczeństwo o szkodliwych działaniach rządu - przekonuje Dorota Zerbst. - Będzie też więcej spotkań z mieszkańcami, także w regionie a nie tylko w Białymstoku, Łomży i Suwałkach. Planujemy nawiązać również współpracę z uczelniami. Chcemy ponadto angażować się bardziej w sprawy regionalne.

W trakcie pierwszego zjazdu podlaskich członków KOD nie uniknięto rozmowy nad sytuacją organizacji po wyjściu na jaw nieścisłości z rozliczaniem faktur przez Mateusza Kijowskiego, lidera stowarzyszenia.

- Zdaję sobie sprawę, że cała sytuacja mogła naruszyć zaufanie społeczeństwa do komitetu, ale nigdy nie byliśmy organizacją skupiającą się na wizerunku. Zaufanie trzeba odzyskać codzienną pracą i działaniami, które pokażą, że bronimy demokracji w Polsce.

Elwira Śliwińska zauważa jednak, że aby skutecznie działać potrzebne są zmiany w statucie stowarzyszenia.

- W wielu aspektach jest on po prostu bardzo zły - twierdzi ustępująca koordynator podlaskiego oddziału KOD.

Program regionalny przyjęty przez ponad 70 członków obecnych na białostockim zjeździe zostanie zaprezentowany podczas spotkania krajowych delegatów. Ten odbędzie się prawdopodobniej w marcu.