Dopuszczalna prędkość na obwodówce Białegostoku nie wzrośnie. Miasto mówi nie, bo to teren zabudowany

Obwodówka nie jest drogą ekspresową. Zlokalizowana jest też na obszarze zabudowanym. Takich argumentów użył sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk odpisując na interpelację Marcina Moskwy z KO. Radny zaproponował, by podnieść dopuszczalną prędkość na trasie generalskiej z 70 km/h na 100 km/h.

– Ta trasa służy policji do łupienia kierowców! Czas z tym skończyć – denerwował się na naszych łamach Marcin Moskwa. – Ostatnio próbowałem tamtędy przejechać z przepisową prędkością 70 km/h. Nie da się! Wszyscy mnie wyprzedzali. Nawet trąbili!

Prezydent Tadeusz Truskolaski już w połowie marca mówił na naszych łamach, że jest przeciw. Choć przyznał, że zastanawiał się nad zmianą ograniczenia prędkości do 80 km/h to przekonano go jednak, że może to znacznie obniżyć bezpieczeństwo.

Teraz Marcin Moskwa dostał odpowiedź na interpelację i nie ma już wątpliwości, że podniesienie prędkości do 100 km/h nie jest możliwe.

– Chciałbym się spotkać z dyrektor Bożeną Zawadzką. W odpowiedzi na interpelację jest mowa tylko o 100 km/h. Może uda się przekonać władze, by podniosły prędkość chociaż do 80 km/h – mówi radny.

Czytaj też: Trasa generalska w Białymstoku. Korki i kilkaset kolizji rocznie. Kierowcy czekają na węzeł Porosły [ZDJĘCIA]

Pod koniec listopada zeszłego roku pisaliśmy, że na trasie generalskiej od początku 2018 r. było 12 wypadków i 369 kolizji.

Zobacz koniecznie: Wypadek: Zderzenie audi i BMW na Trasie Generalskiej, trzy osoby ranne