Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze. Sklep zamknięty przez sanepid dalej działa (wideo)

Urszula Ludwiczak [email protected]
Dopalacze w Białymstoku. Sklep zamknięty przez sanepid dalej działa
Dopalacze w Białymstoku. Sklep zamknięty przez sanepid dalej działa sxc.hu
Wiele wskazuje na to, że sprzedawane są w nim dopalacze. Próbki zatrzymanego towaru są badane. A sklep znów jest otwarty

Jeśli okaże się, że w sklepie, który od kilku dni działa w nowym miejscu, były dopalacze, handlującym grożą bardzo wysokie kary. Nawet do miliona złotych. Ale to też nie jest w stanie ich odstraszyć. Sanepid z policją po kontroli w czwartek zamknął punkt. Ale co z tego skoro następnego dnia już można było zrobić w nim zakupy. A chętnych nie brakowało. Tak w większości przypadków wygląda - niestety - walka z takimi sklepami w całej Polsce.

- Zatrzymaliśmy cztery rodzaje asortymentu. W każdym po kilkadziesiąt sztuk produktów, co do których istnieje podejrzenie, że są dopalaczami - mówi Elżbieta Radiukiewicz, zastępca powiatowego inspektora sanitarnego w Białymstoku. - To nowe substancje i preparaty, których dotąd nie było na rynku ani w spisie substancji zakazanych.

Teraz próbki są badane. Tymczasem problem z zatruciami dopalaczami narasta.

"Wziąłem, to mnie wysadziło w kosmos". Ponad 150 osób w szpitalach po zażyciu dopalaczy, źródło: TVN24/x-news

- Tylko w tym roku z białostockich szpitali zgłoszono nam już 32 przypadki podejrzeń zatruć dopalaczami - mówi Elżbieta Radiukiewicz. - To duży wzrost przy kilkunastu takich zgłoszeniach w ubiegłym roku. Problem dotyczy kobiet i mężczyzn, w różnym wieku, od 13. do 30. roku życia.

Do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego pacjenci po zażyciu dopalaczy trafiają cały czas. - Bywają okresy, że jest ich więcej, czasem mniej, takie osoby są w różnym stanie - mówi Eliza Bilewicz-Roszkowska, rzeczniczka placówki.

Lekarze najczęściej nie są w stanie rozpoznać, z jakimi substancjami mieli do czynienia. Bardzo często pacjenci są pobudzeni, agresywni, mają stany lękowe. Zdarza się, że zażycie dopalaczy prowadzi do udaru mózgu lub zawału serca.

- Dopalacze to pochodne substancji znanych od lat: kanabinoidów czy katynonów, czyli substancji halucynogennych lub stymulujących - wyjaśnia dr Napoleon Waszkiewicz z Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. - Podobnie działają jak amfetamina czy marihuana, ale nie są zakazane, bo są udoskonalone o dodatkowe grupy chemiczne. Nie znamy ich toksyczności, dokładnego składu.
Do tego skład dopalaczy stale się zmienia. Dlatego są tak bardzo groźne. W tym roku w naszym regionie na szczęście nie było przypadków zgonów po dopalaczach, ale w 2014 był taki przypadek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny