- Sytuacja powtarza się już któryś raz z rzędu. Kable zawieszone są tak nisko, że przejeżdżające tędy ciężarówki zawsze je zrywają - mówi Maria Łapińska.
Mieszka w drewnianym domu u zbiegu ul. Dojnowskiej i Leśnej. Choć przy wjeździe do pierwszej z nich stoi znak zakazu wjazdu dla ciężarówek, prawo o ruchu drogowym jest tu notorycznie łamane.
- A w pobliżu nie ma żadnego zakładu produkcyjnego, czy sklepu, do których trzeba by było dowieźć towar. Kierowcy tirów najzwyczajniej w świecie skracają sobie drogę jadąc przez naszą ulicę. Skręcają później w ul. Sowlańską i kierują się ku skrzyżowaniu z Baranowicką - twierdzi Maria Łapińska.
Aspirant Justyna Aćman z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji mówi, że mieszkańcy powinni zgłosić się z tym problemem do swojego dzielnicowego.
- Na jego wniosek możemy zwiększyć liczbę patroli w tej okolicy - zapewnia Justyna Aćman.
Po naszej interwencji sprawą zainteresował się też Janusz Ostrowski, dyrektor Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich.
- Co prawda kable nie zostały zawieszone przez miasto, jednak powiadomię o problemie Telekomunikację Polską - mówi.
Zbigniew Chmielak z działu zarządzania zasobami sieci w TP SA w Białymstoku mówi, że wyśle na miejsce pracowników, którzy sprawdzą czy można by było podnieść linie telekomunikacyjne o kilka metrów w górę.
- Jeśli będą ku temu możliwości techniczne, na pewno tak zrobimy - twierdzi.
Za takim rozwiązaniem obstają okoliczni mieszkańcy.
- Wiadomo, że nie da się wszędzie postawić policjanta, który wpisywałby kierowcom mandaty. A pamiętajmy, że nie wszyscy mają telefonu komórkowe. Starsi ludzie dzwonią zwykle ze stacjonarnych. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby ktoś musiał wezwać pogotowie, a nie mógłby tego zrobić, bo ma zerwany kabel telefoniczny - zwraca uwagę Krystyna Szekalska.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?