Po niezłym, chociaż przegranym 1:3 spotkaniu z faworyzowaną Francją wydało się, że biało-czerwoni są na dobrej drodze do wyjścia z grupy. Niestety, w starciu z Ukraińcami nasi reprezentanci, z kapitanem Dojlid Wschodzący Białystok Wang Zeng Yi sprawili wielki zawód.
Po pokonaniu indywidualnego mistrza Europy - Emmanuela Lebessona z Francji wiele wskazywało na to, że Wandżi jest na fali. Tymczasem zawodnik Dojlid nie poradził sobie z niżej notowanym Ukraińcem Wiktorem Jefimowem, chociaż prowadził już 2:1 w setach. Niestety, końcówka należała do rywala.
Po klęsce Daniela Góraka z Lei Kou wynik ratować mógł jeszcze Marek Badowski, który prowadził 2:0 z Jewhenem Priszczepą, lecz nie zamknął spotkania i przegrał.
Wczoraj wieczorem biało-czerwoni grali jeszcze z Rumunią, ale stawką było tylko uniknięcie ostatniego miejsca w grupie.
Lepiej radzą sobie w Luksemburgu polskie panie, które wygrały 3:0 z Francją i przegrały 1:3 z Rosją. O awansie decydowała ich potyczka z Białorusią.
Wyniki grupy D
Polska - Ukraina 0:3. Wang Zeng Yi - Wiktor Jefimow 2:3 (11:8, 9:11, 11:8, 6:11, 10:12); Daniel Górak - Lei Kou 0:3 (6:11, 7:11, 3:11); Marek Badowski - Jewhen Priszczepa 2:3 (12:10, 12:10, 10:12, 11:13, 2:11).
Francja - Rumunia 3:1.
1. Ukraina246:1
2. Francja246:2
3. Rumunia202:6
4. POLSKA201:6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?