Śmiem wątpić, że to pan wymyślił te budynki. Zrobiła to pewnie firma, która będzie tu sprzedawała mieszkania - mówił Maciej Rowiński-Jabłokow, mieszkaniec ul. Dojnowskiej.
Uczestniczył w czwartek w debacie na temat planu miejscowego zakładającego budowę osiedla mieszkaniowego na Dojlidach.
Największe oburzenie wśród zebranych wzbudziła zaproponowana przez urbanistów wysokość zabudowy. Na terenie dzisiejszej fabryki Biaform miałyby stanąć: trzy bloki o ośmiu kondygnacjach, dwa o siedmiu i kolejne o sześciu i pięciu kondygnacjach. Co ciekawe, najwyższą zabudowę przewiduje się od strony ul. Dojlidy Fabryczne i Pałacyku Hasbacha. Nie dość, że najwyższe bloki stanęłyby w pobliżu zabytku, to jeszcze i na widoku od strony wschodniego wjazdu do miasta. - Budynki powstaną ok. 60 metrów od ul. Dojlidy Fabryczne. Tuż przy jezdni nadal będą zachowane zabudowania dawnych Sklejek, które podlegają ochronie - bronił się Piotr Firsowicz, dyrektor departamentu urbanistyki w magistracie.
Podkreśla też, że jeśli zapisy planu wejdą w życie, bloki i tak nie będą widoczne z głównych arterii, bo zmieni się też trasa wjazdu do miasta od strony Zabłudowa. Urbaniści planują budowę nowej drogi. Powstanie na bagnach. Jadący dziś od strony Zabłudowa odbiją w prawo i będą się poruszać do miejsca, gdzie krzyżują się ulice: Nowowarszawska, Dojlidy Fabryczne i Dojnowska. - Może to wpłynąć negatywnie na żyjące tu bobry i wydry - mówił Maciej Rowiński-Jabłokow.
Piotr Firsowicz zapewniał, że pomysł zyskał akceptację Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska: - Droga będzie estakadą osadzoną na palach. Nie ma tu mowy o niszczeniu środowiska.
Natomiast obecny na spotkaniu Andrzej Nowakowski (wojewódzki konserwator zabytków) chwalił pomysł na budowę drogi.
- Dzięki temu odciążone będą ulice: Dojlidy Fabryczne i Sochowolca. Dziś przechodząc przez jezdnię tuż przy Sklejkach, nie trudno o wypadek - mówił.
Na spotkanie przybył też architekt Michał Bałasz, który w latach 50. i 60. zaprojektował osiedle niskiej zabudowy w rejonie ul. Borsuczej i Myśliwskiej. I o dziwo, nie sprzeciwiał się, by w sąsiedztwie powstały bloki: - Planowanie przestrzenne nie polega na tym, że trzeba stawiać obok siebie identyczne budynki. Wysoka zabudowa oszczędza miejsce i pełni funkcję orientacyjną. Na przykład w Warszawie takim kierunkowskazem jest Pałac Kultury.
Projekt planu miejscowego wyłożony będzie w departamencie urbanistyki do 24 grudnia. Do 7 stycznia można składać do niego uwagi. Później pochylą się nad nim radni.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?