Dobrych agentów nieruchomości kryzys omija

- Dziś to przede wszystkim doradca, który nie tylko potrafi w gąszczu ofert wybrać grupę tych, którym warto przyjrzeć się bliżej, ale także umie uzasadnić ekonomicznie swoją decyzję. To ważne w sytuacji, gdy banki zaostrzyły kryteria w przyznawaniu kredytów hipotecznych - twierdzi Mariusz Kania, prezes firmy Metrohouse (ogólnopolska sieć biur nieruchomości).

Dla kogo taka praca?

Aby stać się pośrednikiem w obrocie nieruchomościami należy zdobyć licencję zawodową. Kiedyś obowiązywały trudne egzaminy, które niejednokrotnie odstraszały przyszłych adeptów tego zawodu.

Obecnie wystarczy ukończyć kierunkowe studia podyplomowe oraz odbyć sześciomiesięczne praktyki, by móc kompleksowo obsługiwać klientów na rynku nieruchomości.

- Jednak, by rozpocząć przygodę z nieruchomościami nie jest potrzebna licencja. Na początku kandydat do pracy może asystować licencjonowanemu pośrednikowi - proponuje Mariusz Kania. - Czas spędzony przy profesjonalistach owocuje poznaniem branży oraz procedur obowiązujących w firmie, a także pozwala na ocenę swoich szans w tym zawodzie.

Oprócz odpowiedniego wykształcenia nie bez znaczenia są predyspozycje do jego wykonywania.

- Sukces odnoszą głównie osoby, które cenią sobie bezpośredni kontakt z klientami, są optymistycznie nastawione do świata i pełne energii do podejmowania coraz to nowych działań - dodaje Marcin Jańczuk z Metrohouse. - Wiek ma znaczenie drugorzędne.Wśród agentów, którzy odnoszą najwięcej sukcesów są zarówno osoby młode, jak i w sile wieku.

Zdaniem Jańczuka starsi wzbudzają większe zaufanie, dlatego też mają przeważnie dużą grupę stałych klientów, którzy polecają ich usługi rodzinie i znajomym.

Czym konkretnie zajmuje się?

Pośrednik jest odpowiedzialny za kojarzenie stron i przeprowadzanie transakcji na rynku nieruchomości.

Posiadając w swojej ofercie nieruchomości przeznaczone zarówno do sprzedaży, jak i wynajmu, zajmuje się ich promocją i marketingiem tak, by informacje dotarły do największej liczby zainteresowanych zawarciem transakcji.

Z drugiej strony pośrednik uczestniczy w obsłudze klienta poszukującego nieruchomości do zakupu lub wynajmu.

Nie może narzekać na brak zajęcia - zaczyna od pozyskania oferty, przez jej ekspozycję na rynku, właściwe kojarzenie stron transakcji, a także prawidłowe przeprowadzenie samej transakcji.

Praca w tym zawodzie wymaga zatem dużej wiedzy oraz znajomości zasad funkcjonowania rynku nieruchomości.

Ile można zarobić? Prowizja od sprzedaży

Wynagrodzenie agenta nieruchomości zależy od jego dotychczasowego doświadczenia, kompetencji oraz posiadanej licencji. To powoduje, że rozpiętość wynagrodzenia jest dość duża i wynosi od 20 nawet do 50 procent prowizji wpłacanej przez klienta do biura pośrednictwa.

Odnosząc to do realnych wartości: przy obsłudze transakcji, której przedmiotem jest nieruchomość w cenie 450 tys. zł (tyle kosztuje w dużych miastach mieszkanie 2-3 pokojowe), do biura nieruchomości z tytułu prowizji od obu stron transakcji wpływa kwota ok. 30 tys. zł.

Jeżeli pośrednik obsługiwał obie strony transakcji i każda z nich płaciła prowizję - jego wynagrodzenie wyniesie od ok. 6 do 15 tys. zł. Praca pośrednika w obrocie nieruchomościami to połączenie wielu różnych kompetencji.

Jest wyzwaniem dla młodych osób, ale także dla wszystkich tych, którzy chcieliby spróbować przygody z rynkiem nieruchomości. Przy odpowiednim stopniu zaangażowania satysfakcja, także ta finansowa, jest gwarantowana.

(fot. Fot. Metrohouse)

Mariusz Kania, prezes Metrohouse

- Warto, by pośrednik odbywał cykliczne szkolenia dotyczące umiejętności handlowych i znajomości prawa. Jest to szczególnie ważne, ponieważ przepisy zmieniają się. Ci, którzy potrafią najpełniej promować ofertę -wygrywają. Dzięki dobremu pośrednikowi klienci zaoszczędzają dość pokaźne kwoty, które mogą przeznaczyć np. na remont lokalu.

Źródło:
Kryzys nie dotyczy dobrych agentów nieruchomości - www.pomorska.pl