Opowiadała nam Pani o glonach. O tym, jakie mają dobroczynne właściwości. Jednak nie oszukujmy się - dla wielu osób to całkiem nowe informacje. Mało kto wie, jak używać ich w codziennej kuchni.
Bożena Schleicher: - Wprowadzając algi do kuchni, zaczynajmy od niewielkich ilości. Na przykład do zup można dodać po dwa-pięć cm różnych glonów, takich jak na przykład kombu i wakame. Osoby, które w przeszłości jadły dużo nabiału, mogą na początku nie tolerować smaku, a zwłaszcza morskiego zapachu alg. Po kilku miesiącach ten problem zniknie. Organizm potrzebuje czasu, by usunąć te metabolity z nabiału, które zgromadziły się w organizmie.
Jakie glony warto dodawać do zup?
- Do gotowania zup dodajemy często pary alg, na przykład kombu plus arame, kombu plus hiziki, kombu plus nori. Po ugotowaniu glon wyjmujemy, kroimy w paseczki i wkładamy do zupy.
A jakie warzywa łączymy z glonami?
- Warzywa strączkowe gotujemy zawsze z glonem kombu. Fasolki takie jak: azuki, fasolka mung, kidney beans, ciecierzyce i wszystkie białe i kolorowe fasolki najpierw moczymy osiem godzin w wodzie, potem wodę wylewamy. Opłukane fasolki dajemy do szybkowaru, zalewamy niewielką ilością wody i dajemy 10 cm glona kombu. Gotujemy pod ciśnieniem 45 minut. Po ugotowaniu szybkowar polewamy zimną wodą, aby go szybko otworzyć i gorące fasolki doprawiamy do smaku: sosem tamari lub sosem sojowym shoju, albo solą. I dodajemy zioła: czosnek, czomber, majeranek, rozmaryn, kminek, kurkumę - według uznania. Zamykamy ponownie szybkowar, aby smaki się przegryzły.
Jednak nie wszystkie warzywa strączkowe trzeba wcześniej moczyć.
- Fasolkę azuki gotujemy w tej samej wodzie, co się moczyła, ale z glonem kombu i pod ciśnieniem 45 minut. Doprawiamy po ugotowaniu solą i odrobiną oleju sezamowego.
A jeśli ktoś nie korzysta z szybkowaru?
- Soczewicy zielonej, czerwonej i żółtej nie musimy moczyć ani gotować w szybkowarze, ale pamiętamy o dodaniu glona kombu. Również grochu: żółtego, zielonego nie gotujemy w szybkowarze. Groch łuskany po namoczeniu gotujemy w tej samej wodzie z glonem kombu, bez szybkowara i przyprawiamy według uznania. Dodajemy kurkumę, czosnek, majeranek, kminek, odrobinę kiszonego ogórka.
Co uzyskujemy, dodając do gotowania glony?
- Gotowane w ten sposób warzywa strączkowe nie powodują takich przykrych dolegliwości jak powstawanie gazów, wzdęć. Białko z tych fasolek jest lekko strawne, bioprzyswajalne, naprawdę jest bardzo zdrowe. Poza tym wprowadzenie kombu i innych glonów do gotowania warzyw strączkowych urozmaici nasz jadłospis.
Do warzyw strączkowych poleca Pani przede wszystkim glon kombu. Proszę o nim powiedzieć coś więcej.
- To jeden z najważniejszych glonów w kuchni. W smaku jest słony. Zawiera bardzo dużo jodu, wapna i potasu. Zwiększa ilość płynów w organizmie, zmiękcza stwardniałe obszary w naszym ciele, wzmacnia nerki, działa moczopędnie, przeciwzakrzepowo, reguluje gospodarkę hormonalną, świetnie działa na tarczycę, używany do leczenia nadczynności, niedoczynności tarczycy, woli Hashimoto - gdy są powiększone wole, artretyzm, reumatyzm, wysokie ciśnienie krwi, problemy z prostatą i jajnikami, obrzęki limfatyczne, obrzmiałe i bolesne jądra, upławy, cukrzycę, bezpłodność u mężczyzn. Usuwa skutki gorączki reumatycznej, bóle serca, skrzepy we krwi. Glon kombu pomaga też przy trudnościach z przełykaniem, które zawsze się pojawiają przy niedoczynności tarczycy. Stosujemy go przy anemii. Redukuje guzy i inne narośla. ochładza i uspokaja płuca i gardło. Łagodzi kaszel i kaszel astmatyczny. I pomaga tracić nadmiar kilogramów, czyli stosowany jest z powodzeniem w dietach odchudzających. Wzmacnia również serce, pomaga zniszczyć grzyby i drożdże Candida.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?