W piątek i sobotę odbyły się Dni Michałowa 2021. Pierwszego dnia imprezę uświetniły wieczorne koncerty zespołów: BOYS, JOBERY, IMPULS, FOCUS, SCHODY, MAKARO, OBRAZ KONTROLNY. W sobotę natomiast odbyła się Prymacka Biesiada.
Podczas pierwszego dnia od rana przed miejskim ratuszem można było załatwić szereg spraw urzędowych, skorzystać z porad prawnych, a także wziąć udział w spisie powszechnym i utworzyć elektroniczny profil zaufany. W ratuszu utworzony został też punkt szczepień przeciwko COVID-19. Podczas imprezy rozstawione były stoiska gastronomiczne, wesołe miasteczko, dmuchańce dla najmłodszych, strefa gastro dla głodomorów oraz liczne stoiska.
Wieczorem koncertował m.in. Marcin Miller z zespołem Boys oraz wiele innych uznanych grup disco-polo.
W sobotę - drugiego dnia imprezy uświetnił występ michałowskiego zespołu folklorystycznego Prymaki, obchodzącego jubileusz 25-lecia. To zespół legenda na podlaskiej scenie muzycznej, który od lat bawi kolejne pokolenia Polaków i Białorusinów w Podlaskiem, Polsce, ale i poza granicami. W sobotni wieczór w Amfiteatrze Miejskim w Michałowie na ich zaproszenie wystąpiły też najlepsze zespoły białoruskie w Polsce.
- Od lat do Michałowa na Prymacką Biesiedę przyjeżdżają tysiące ludzi, za co im dziękuję. Na naszej scenie występowały najlepsze zespoły z Polski i Białorusi. Ale nie tylko – bo od lat na scenie możemy podziwiać także zespoły z naszej gminy. To efekt wielu lat pracy z naszą młodzieżą. Pamiętam, że kiedy w 2002 roku obejmowałem urząd wójta nie mieliśmy ani jednego takiego zespołu. A dzisiaj Michałowo poza Bielskiem Podlaskim, Hajnówką i Białymstokiem jest jednym z głównych ośrodków białoruskich w naszym regionie – mówił na początku imprezy Marek Nazarko, burmistrz Michałowa. - Dzisiaj ze względów politycznych zespoły z Białorusi nie mogą być z nami obecne. A przecież kultura powinna być ponad podziałami. Dlatego my postanowiliśmy zaprosić ich inaczej – będą z nami obecni za pośrednictwem połączeń na telebimie.
Na Prymackiej obecny był także Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi we Francji i w Polsce i były minister kultury Republiki Białoruś w latach 2009-2012, którego córka występuje zresztą w zespole Prymaki. Były ambasador w swoim przemówieniu skupił się przede wszystkim na obecnej sytuacji na Białorusi.
- Białorusini chcą być ludźmi wolnymi i chcą żyć w wolnym kraju, gdzie szanowane są prawa i wolności obywatelskie. Wierzę, że przyjdzie czas, kiedy między Polską a Białorusią nie będzie już granicy. Ale na to jeszcze trochę musimy poczekać. Białorusini przejdą jednak tą drogę, bo mur musi runąć. I niedługo będziemy śpiewać w wolnej i pięknej Białorusi – podkreślał Paweł Łatuszka. - Na Prymackiej bywałem jako ambasador i minister i zawsze z przyjemnością patrzyłem, jak kultywujecie swoją tradycję i kulturę. Coś o czym Polacy na Białorusi mogą tylko pomarzyć.
Impreza jak zwykle była huczna i artyści wraz z widzami bawili się do późnych godzin nocnych.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?