[galeria_glowna]
Grzegorz Markowski i Perfect
(fot. Fot. Jerzy Doroszkiewicz)
Chyba nikt się nie spodziewał, że Perfect swój występ rozpocznie od największego hitu, a właściwie rockowego hymnu kilku pokoleń! "Autobiografia" z dodatkiem naszej orkiestry popłynęła ponad parkiem Planty i publiczność z miejsca "kupiła" tę wersję. Tak jak i cały koncert.
Bo Perfect to symbol rockowej nieśmiertelności. Muzycy mimo upływu lat wyśmienicie opanowali swoje rzemiosło, a Markowski mimo nieukrywanej siwizny ma głos jak dzwon. I co ważne, zawsze jest szczery, spontaniczny i nigdy nie oszczędza się na koncertach.
Ale myliłby się ten, który zdanie o koncercie chciałby wyrazić tylko na podstawie naszej skromnej rejestracji filmowej. Bo Perfect, jak drogowy walec, potrafi rozgniatać brzmieniem i ekspresją. To dowód, że mimo upływu lat i zmieniających się mód, ta muzyka potrafi poruszyć tłumy. I warto było doprowadzić do współpracy naszych filharmoników z zespołem - legendą. Niezapomniany wieczór.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?