Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni Miasta Białegostoku 2013: Y'akoto da koncert w Forum

Jerzy Doroszkiewicz
Y'akoto w 2012 roku wydała świetnie przyjętą płytę "Baby Blues". Dziś zaśpiewa w Białymstoku.
Y'akoto w 2012 roku wydała świetnie przyjętą płytę "Baby Blues". Dziś zaśpiewa w Białymstoku.
Muzyka zawsze mi towarzyszyła, ona jedna nigdy mnie nie zdradziła i nie pozostawiła w samotności - opowiada Y'akoto. Utalentowana wokalistka rozpocznie koncertową część tegorocznych Dni Białegostoku.

Witaj, Y'akoto, gdzie się urodziłaś - w Europie czy w Afryce?
Y'akoto:
- Urodziłam się w Hamburgu, ale dorastałam w Ghanie. Mieszkałam w Afryce od drugiego do jedenastego roku życia. Właściwie całe dzieciństwo spędziłam na Czarnym Lądzie.

Twój ojciec też jest muzykiem?

- Tak, on gra West African Highlife, to ludowa muzyka w Ghanie. I tylko w tym miejscu świata można ją usłyszeć w oryginale.

W Afryce uczyłaś się grać na pianinie?

- Zaczęłam się uczyć, kiedy miałam osiem lat i cały czas się uczę. Pianino pomaga mi komponować piosenki. Kocham moje pianino, bo w przeciwieństwie do ludzi, nigdy nie stwarza problemów.

Ale czy nie ma w tym czegoś niezwykłego, że dziewczynka w sercu Afryki uczy się grać na takim, bardzo europejskim instrumencie, jak pianino?

- Mój pierwszy nauczyciel był obywatelem Ghany i moim zdaniem jest jednym z najlepszych pianistów, jakich znam. Mieszkańcy Ghany mogą jednocześnie doświadczać kultury europejskiej i poznawać Chopina. Wiele osób umie grać na pianinie i jednocześnie grają na afrykańskich instrumentach. Teraz w Ghanie dzieciaki uczą się trzech języków jednocześnie, uczą się grać, wydaje mi się że oświata w Ghanie jest naprawdę bardzo ważna. Pierwszą sprawą, o którą zadbał Kwame Nkrumah, pierwszy premier Ghany, po wyjściu Anglików, było stworzenie bezpłatnego szkolnictwa. Chciał, żeby społeczeństwo kształciło się i teraz dzieci od piątego roku życia mają obowiązek chodzenia do szkoły.

Po raz pierwszy zaczęłaś śpiewać w zespołach dopiero w Niemczech?

- Zaczęłam śpiewać, mając 13 lat. Mieszkaliśmy na przedmieściu, nie miałam zbyt wielu zajęć i się nudziłam. Dziewczynki w mojej klasie były bardziej zajęte babskimi tematami.

Gadały tylko o chłopakach?

- Tak, o modzie i o chłopcach. Ja też to wszystko lubię, ale zawsze pragnęłam czegoś więcej. Dlatego znalazłam kilku młodych muzyków i zaczęliśmy grać razem.

W młodości podobno grałaś funk, reggae, próbowałaś sił w muzyce elektronicznej.

- Kocham bycie muzykiem, bo to jedyna praca, która pozwali ci robić to, na co masz ochotę. Mogę spróbować wszystkiego, na co mam ochotę, nie muszę wszystkiego pakować do jednej szufladki. Zanim zaczęłam komponować własne piosenki jako Y'akoto, dużo eksperymentowałam z elektroniką, rockiem, a nawet muzyką klasyczną. Próbowałam jazzu czy stylu minimal. Uważałam, że muszę spróbować wszystkiego, żeby przekonać się, czego tak naprawdę chcę. To trochę jak z miłością. Zanim się ożenisz, chcesz mieć tylu partnerów, ilu tylko się da.

Podobno nieźle tańczysz?

- Przez trzy lata studiowałam taniec i zostałam zawodową nauczycielką tańca. Ale nie uczę ani hip hopu ani lockingu czy innych współczesnych kierunków. Raczej to balet, taniec jazzowy bądź współczesny. Nauczyłam się kształcić ludzi w każdym wieku - od malutkich dzieci po emerytów. Dla mnie najważniejsze jest uświadomienie ludziom, że tańczyć może każdy, bez względu na wiek, podłoże kulturowe, czy jakieś wyimaginowane ograniczenia. Uważam, że taniec to najczystsza forma ekspresji. Mam wrażenie, że w taniec wplatam dużo filozofii, ma on dla mnie wiele znaczeń. Poprzez taniec mogę być pewna siebie.

Co się stało, kiedy skończyłaś 20 lat? Zmieniłaś swoją muzykę?

- Postanowiłam radykalnie uprościć swój sposób opowiadania historii, mówienia do ludzi.

Tak prosto jak Amy Winehouse?

- Ona jest jedną z największych artystek, jakie żyły. I jest też perfekcyjnym przykładem tego, co przemysł muzyczny może uczynić z artysty, co może zrobić z ciebie sława. Jest jedną z moich największych inspiracji.

A nieco starsze wokalistki? Etta James czy Billie Holiday?

- Szczerze mówiąc, nigdy ich nie słuchałam. Jestem dziewczyną z lat 90. Dużo słuchałam Morcheeba, Skunks Anansie, nawet Sade. Lubię Moloko, Bjork, Erikę Badu. Lubię kobiety, które umieją odważnie śpiewać o swoich emocjach. Dopiero kiedy zaczęłam śpiewać, wszyscy zaczęli mnie porównywać do Billie Holliday i pomyślałam, że muszę kupić jakąś jej płytę i posłuchać. Podoba mi się, że dzięki muzyce, mogę się uczyć jej historii (śmiech).

Czy często wkładasz własne życie do tekstów piosenek?

- Tak, swoje i innych. Muzyka zawsze mi towarzyszyła i one jedna nigdy mnie nie zdradziła i nie pozostawiła w samotności. Kiedy tworzę, chcę komponować dla ludzi, być jak najbardziej uczciwa, dlatego wykorzystuję własne doświadczenie. Staram się nie pisać o czymś, czego nie doświadczyłam. Po prostu chciałabym zostawić po sobie coś prawdziwego.

Czy historia w piosence "Baby Blues", która opowiada, że twój chłopak zostawił cię dla 10 lat starszej kobiety jest prawdziwa?

- Tak, to moja historia.

A dzieci, które chwytają za broń, jak w piosence "Tamba", widziałaś na własne oczy?

- Dużo o nich słyszałam, nie muszę widzieć tego na własne oczy, by poczuć, co może się z nimi dziać. Dzieci nie są niczemu winne, to dorośli czynią je mordercami. Moim zdaniem, dzieci to najczystsza forma ludzkiego istnienia. Muzyka dla mnie jest najlepszą formą przekazywania emocji, pozwala medytować nad różnymi aspektami życia. Kiedy ludzie na koncercie słuchają tej piosenki, mogą przez kilka minut pomyśleć o problemach tych dzieci, poczuć ich emocje. Myślę, że w życiu potrzebujemy więcej empatii, podobnie jak więcej miłości.

A co znajdziemy na koncercie Y'akoto dziś wieczór?

- Chcę podzielić się chwilą, w której jestem na scenie, radością z muzykowania. Ten pierwszy moment, kiedy witam się z publicznością jest niezwykły, to tak jak na początku imprezy. Każdy może oczekiwać dobrego nastroju, posłuchania wrażliwych muzyków i każdy, kto czuje rytm, może się świetnie bawić.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny