Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Polacy jedzą coraz więcej lodów? Robimy tak, choć ich cena sporo wzrosła. Eksperci wskazują konkretny powód

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Lody to jeden z ulubionych deserów Polaków.
Lody to jeden z ulubionych deserów Polaków. Krystian Dobuszyński/ Polska Press
Producenci lodów, od pierwszego lockdownu do dziś, zmniejszyli swoje zaległości finansowe prawie o połowę – wynika z danych BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK. Jak wskazują autorzy badania, pierwszy rok z COVID-19 był szczególnie dotkliwy dla branży, m.in. przez twardy lockdown. Natomiast w drugim roku osłabły koronawirusowe restrykcje, dopisała pogoda, a dodatkowo producenci poszerzyli ofertę i wsparli się siłą reklamy influencerów. Niewykluczone, że – jak pokazują badania – niektórzy Polacy zaczęli też w reakcji na przedłużającą się pandemię, „zajadać ją” lodami. Koniec końców sprzedaż wzrosła.

Lody to jeden z ulubionych deserów Polaków. Według badań zleconych przed pandemią przez firmę LOTTE, rocznie potrafimy zjeść ich ponad 5 kg. Przy czym 70 proc. ankietowanych je lody przez cały rok. Niewykluczone, że wraz z przeciągającą się pandemią amatorów mrożonych deserów przybyło, bo badanie zrealizowane dla BIG InfoMonitor, pokazuje, że 14 proc. dorosłego społeczeństwa odreagowuje stres związany z COVID-19, inflacją i koniecznością cięcia wydatków, jedząc więcej słodyczy i lodów.

Jak się okazuje, jest to trzecia pod względem popularności „metoda” na kłopoty. Dodatkowo udział w sukcesie rodzimych producentów lodów mają również konsumenci z innych krajów. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, w 2021 r. nasz udział w światowym eksporcie lodów wyniósł 5 proc., co dało nam wysokie 7. miejsce, a w UE nawet 5.

W pierwszych czterech miesiącach ubiegłego roku dynamika wzrostu eksportu przewyższała tę z lat ubiegłych i wyniosła 44 proc. rok do roku. Analitycy PIE i GUS wskazali, że wartość sprzedaży lodów za granicą w tym okresie wyniosła 88 mln euro.

Pierwszy rok pandemii koronawirusa szczególnie ciężki dla branży

Dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK dowodzą, że rodzimi wytwórcy lodów całkiem nieźle poradzili sobie w czasie pandemii. Jak wskazano, szczególnie pierwszy rok covidowych ograniczeń wpłynął negatywnie na ten biznes. Gros czasu nie funkcjonowały lodziarnie i kawiarnie. A dodatkowo aż o 20 proc. r/r. spadła też sprzedaż lodów impulsowych: na patyku, w kubeczku lub rożku, stanowiących sporą część obrotów małych sklepów.

– W marcu 2020 r., w czasie pierwszego lockdownu, 72 firmy produkujące lody (aktywne, zawieszone i zamknięte) miały nieopłacone zobowiązania i kredyty na łączną kwotę blisko 7,7 mln zł. Z tego 1,5 mln zł stanowiły zgłoszone do rejestru nieopłacone faktury, a prawie 6,2 mln zł opóźnione o ponad 30 dni kredyty. W maju 2021 r. było to już ponad 1 mln zł więcej, podwyższyła się głównie wartość nieuregulowanych faktur zgłoszonych przez wierzycieli do BIG, choć niesolidnych dłużników nadal było ok. 70 – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, cytowany w komunikacie.

Drugi rok z COVID-19 okazał się dla branży dużo lepszy. Osłabły koronawirusowe restrykcje, dopisała pogoda, a dodatkowo producenci poszerzyli ofertę i wsparli się siłą reklamy influencerów. Niewykluczone, że – jak pokazują badania – „niektórzy Polacy zaczęli też w reakcji na przedłużającą się pandemię, „zajadać ją” lodami”.

Przeterminowane płatności zmniejszyły się o połowę

W maju 2022 przeterminowane płatności zmniejszyły się r/r o połowę – do 4,3 mln zł. Z BIG ubyło ponad 1 mln zł długów na rzecz dostawców, a z BIK ponad 3 mln zł kredytów opóźnianych w spłacie o min. 30 dni. Liczba dłużników pozostała jednak niemal taka sama, bo nieuregulowane należności miało 71 firm.

– Na tle producentów artykułów spożywczych, których zaległości od maja zeszłego roku do maja tego roku podwyższyły się o jedną trzecią, do ponad 1,9 mld zł, sytuacja producentów lodów przedstawia się wyjątkowo dobrze. Wygląda na to, że polski rynek lodów jest w miarę odporny na perturbacje. Charakteryzuje się stałą, dość wysoką dynamiką rozwoju, a co nie zawsze jest takie oczywiste, idzie za tym też solidność płatnicza – wskazuje Grzelczak.

Co dalej z mrożonymi deserami w dobie szalejącej inflacji?

Eksperci szacują, że ich cena w porównaniu z poprzednim sezonem wzrosła o ok. 14 proc., więc niemało, ale masa rzeczy zdrożała jeszcze bardziej. Niestety, wiele wskazuje też na to, że ze względu na drożyznę i wynikające z tego różnego rodzaju kłopoty finansowe, nie zabraknie powodów do pocieszania się. A zdaniem 14 proc. rodaków lody świetnie się w tej roli sprawdzają – podaje Quality Watch w badaniu „Ograniczanie wydatków” dla BIG InfoMonitor.

Lody to jeden z ulubionych deserów Polaków.

Dlaczego Polacy jedzą coraz więcej lodów? Robimy tak, choć i...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny