Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla 6-latków lepsze jest przedszkole

Aneta Boruch [email protected]
Dotychczasowe doświadczenia z nauką dzieci sześcioletnich w białostockich podstawówkach wskazują, że dość dobrze odnajdują się one w szkolnej rzeczywistości
Dotychczasowe doświadczenia z nauką dzieci sześcioletnich w białostockich podstawówkach wskazują, że dość dobrze odnajdują się one w szkolnej rzeczywistości sxc.hu
Tak uważa część rodziców. Od ferii w poradniach pedagogiczno-psychologicznych ruch znów będzie więc spory.

Od września obowiązkowo do szkoły poszły dzieci, które urodziły się w pierwszym półroczu 2008 roku. W tym roku w I klasach znajdzie się druga połowa tego rocznika oraz te urodzone w 2009 roku - jest ich w mieście ponad 3200.

Jednak część rodziców nie chce posyłać swoich 6-letnich dzieci do szkoły. Uważają, że dla ich pociech lepsze będzie przedszkole.

- Nie chcę, aby mój syn już szedł do szkoły. Uważam, że jeszcze nie jest na to gotowy - mówi Barbara Tomczak, mama 6-latka. - Dlatego zastanawiam się nad zbadaniem czy powinien już siadać w szkolnej ławce.

Jednak do odroczenia obowiązku szkolnego potrzebna jest opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej. W ubiegłym roku w Białymstoku dostało je ponad 170 dzieci. Na 1196 sześciolatków w klasach pierwszych w roku szkolnym 2014/2015.

Po tamtym oblężeniu białostockie placówki szykują się na tegoroczne badania sześciolatków.

- Pierwsi rodzice pojawili się u nas w tej sprawie już we wrześniu, na początku roku szkolnego - mówi Jarosław Czeropski, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Białymstoku. - Spodziewamy się, że spory ruch rozpocznie się po feriach i potrwa do czerwca. Bo rodzice starają się załatwić tę sprawę przed wakacjami.

Dotychczasowe doświadczenia z nauką dzieci sześcioletnich w białostockich podstawówkach wskazują, że dość dobrze odnajdują się one w szkolnej rzeczywistości.

- W naszej szkole nie mamy problemów z sześciolatkami, bo są w oddzielnych klasach i nauczanie jest dostosowane do ich możliwości - mówi Anna Satuła, dyrektorka białostockiej Szkoły Podstawowej nr 12. - Wręcz mamy pozytywne sygnały od rodziców, że te dzieci bardzo chętnie się uczą.

- Mamy zerówkę nawet z pięciolatkami i nie miałem żadnych informacji, że są jakieś kłopoty - dodaje Zbigniew Klimowicz, dyrektor białostockiej Szkoły Podstawowej nr 4.

Żadne skargi ani niepokojące sygnały od rodziców, dotyczące 6-latków w szkole, nie dotarły również do podlaskiego kuratorium.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny