Derby: Sokół Sokółka - Wigry Suwałki 1:0

Spotkania z suwalskimi Wigrami od lat wzbudzały emocje. Tym razem sokółczanie byli lepsi. Ponad 300 widzów oglądało dość ciekawy i szybki mecz.

Pierwsza połowa to zdecydowana dominacja piłkarzy Witolda Mroziewskiego. Sokółczanie mieli więcej z gry i stwarzali groźne sytuacje. Wyśmienitą okazję do zdobycia bramki miał w 25. min. Piotr Andrzejewski, ale nie potrafił celnie uderzyć.

W 29. min. swoją szansę mieli suwalczanie. Groźną główkę Świerzbińskiego spod poprzeczki wyjął Łukasz Trudnos. Kilka minut później dobrą okazję ze stałego fragmentu gry miał Sokół, ale celne uderzenie Wojtkielewicza na róg sparował Karol Salik.

Gol na wagę zwycięstwa

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli goście. Starali się przejąć inicjatywę i pokonać naszego golkipera. Na szczęście, po kwadransie obudzili się gospodarze. W 71. min. zmęczonego Andrzejewskiego zmienił Marek Gołębiewski.

W chwilę po wejściu dostał dobrą piłkę na głowę i strzałem w krótki róg pokonał bezradnego Salika. Bardzo rzadko się zdarza, żeby zawodnik w niespełna minutę po wejściu strzelił (jak się później okazało) zwycięską bramkę. W samej końcówce spotkania Wigry dwukrotnie zagroziły bramce Sokoła, ale na posterunku był dobrze dysponowany Łukasz Trudnos. Sędziowie dość długo trzymali w napięciu sokólskich kibiców, bo derbowy mecz przedłużyli aż o 7 min. Tym samym Sokół zdobył kolejne 3 pkt. i awansował na 11. miejsce w tabeli. Najbliższe spotkanie sokółczanie rozegrają w środę w Stalowej Woli ze Stalą.

Mecz walki

- To był mecz walki od początku do końca. Podjęliśmy rywalizację mimo problemów zdrowotnych jakie mamy. Jedna bramka w takim meczu decyduje o wygranej. To akurat udało się Sokołowi. My w tym spotkaniu mieliśmy swoje szanse, ale dobrze dysponowany był Łukasz Trudnos. Gratuluję zwycięstwa Sokółce - podsumował Marek Witkowski, trener Wigier.

- Gratuluję zawodnikom zaangażowania i determinacji - ocenił Witold Mroziewski, trener Sokoła. - Dobrze gra nam się w derbach, bo zdobyliśmy już siedem punktów. Uważam, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Mieliśmy więcej klarownych sytuacji. Można było się pokusić o kolejne bramki, ale zabrakło dokładności podań. Cieszymy się z trzech punktów, zwłaszcza, że zdobyliśmy je z dobrym zespołem, jakim są Wigry - podsumował.