Trzeba utrzymywać kontakty, spotykać się, uzgadniać pewne sprawy oraz rozmawiać o nich - uzasadnia cel swoich wyjazdów służbowych Wiesław Pusz, starosta białostocki.
W tym roku najczęściej wyjeżdżał do Rybnika na konwent starostów, bowiem powiat białostocki należy do Zarządu Powiatów Polskich. Ale Wiesław Pusz był także w Tykocinie, Supraślu, Nowogrodzie, Korycinie czy też Wólce Ratowieckiej.
- Brałem udział w lokalnych uroczystościach. Poza tym często odwiedzałem podległe mi szkoły w Łapach, Michałowie czy Czarnej Białostockiej - wylicza starosta.
Wiesław Pusz miał też okazję być na Białorusi oraz na Litwie. Jak przekonuje nie pojechał tam zwiedzać i wypoczywać, a zdobywać unijne fundusze.
Od początku tego roku zagraniczne i krajowe wyjazdy służbowe starosty kosztowały nieco ponad 4 tys. złotych.
Wiktor Brzosko, burmistrz Łap też podróżuje służbowo. W tym roku wyjeżdżał głównie do Białegostoku, Warszawy, a także do Zambrowa i Birsztany na Litwie.
W sumie jego delegacje kosztowały gminę Łapy 2248 złotych. To równowartość zagranicznej wycieczki.
Natomiast wyjazdy Tadeusza Matejki, burmistrza Czarnej Białostockiej nie nadwyrężyły budżetu miasteczka. Burmistrz korzysta bowiem z samochodu służbowego.
Tadeusz Matejko trzy razy w roku wyjeżdżał do Pisza w sprawie projektu "Program rozwoju turystyki w puszczach Polski Wschodniej". Uczestniczył także w Forum Związku Gmin Wiejskich województwa podlaskiego w Gródku. Wziął też udział w spotkaniu dotyczącym wyznaczania kierunków wydatkowania unijnych funduszy. Odbyło się ono w Bielsku Podlaskim.
Z kolei Jerzy Ułanowicz, burmistrz Choroszczy w tym roku wcale nie wyjeżdżał służbowo za granicę oraz nie korzystał z delegacji krajowych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?