Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przywróci świetność?

Tomasz Krzymiński
Zabytkowy pałac w Sławie od kilku dni nie jest już siedzibą domu dziecka. Po remoncie ma mieścić się w nim centrum konferencyjno - szkoleniowe.
Zabytkowy pałac w Sławie od kilku dni nie jest już siedzibą domu dziecka. Po remoncie ma mieścić się w nim centrum konferencyjno - szkoleniowe. fot. Tomasz Krzymiński
W piątek nowy właściciel pałacu przejął obiekt. Nie wiadomo jednak kiedy ruszą prace remontowe.

- Wszystko zależy od tego, kiedy dostaniemy stosowne pozwolenia - tłumaczy właściciel.

Z końcem 2006 roku wschowskie starostwo przekazało klucze nabywcy pałacu. Wyprowadzili się stamtąd ostatni lokatorzy. Teraz zabytkowy budynek czeka na remont. Nie będzie stał pusty. - Nie zostawimy go jednak bez opieki, cały czas będzie dozorowany - przekonuje Jacek Tarnawski, właściciel.

Oficyna jeszcze poczeka

- Kupiłem ten budynek nie po to, by stał i niszczał - przekonuje. - Jednak wiele zależy od decyzji, które wydaje gmina i konserwator zabytków. Jeśli nie będzie problemu z ich uzyskaniem, prace ruszą szybciej.

Jak dodaje, to nie jest jego jedyna tego typu inwestycja. Niedawno odrestaurował podobnej wielkości budynek, prace zajęły półtora roku. - A prowadziliśmy je w trudnych, górskich warunkach - opowiada właściciel.

Pałac w Sławie ma spełniać rolę centrum konferencyjno - szkoleniowego, z usługami odnowy biologicznej. - Samorządowi powinno zależeć na takim czymś, bo oprócz miejsc pracy, obiekt będzie wpływał na rozwój okolicy - dodaje J. Tarnawski. - To szansa dla regionu.

Wiele zależy też od stanu czystości wody pobliskiego jeziora. - Nie będziemy spieszyć się z pracami, jeśli nie będzie poprawy w tej kwestii - tłumaczy właściciel. - Choć przyznam, że miejsce jest perspektywiczne. Polityka ekologiczna musi być odpowiednio prowadzona.

J. Tarnawski zamierza przywrócić zabytkowi jego dawną świetność. Nie podjął jednak jeszcze decyzji, co będzie z najbardziej zniszczoną oficyną.

- Nie mam jeszcze odpowiedniego pomysłu i opinii konserwatora zabytków - mówi.

Długo szukali

Przypomnijmy, kilka miesięcy temu starostwo sprzedało zabytkowy budynek za 1,2 mln zł. Kupca na niego szukało przez półtora roku. Do końca grudnia w budynku mieścił się dom dziecka, taką rolę pełnił niemal od wojny.

W piątek wyprowadziła się z niego dyrekcja domu dziecka i poradnia pedagogiczno - psychologiczna. Wcześniej opuściły go dzieci, które zamieszkały w trzech domkach jednorodzinnych na terenie Sławy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska