Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dębowina chce być wsią

Julita Januszkiewicz
Józef Łapiński z Łap-Dębowiny był przeciw włączeniu jego wsi  w granice miasta.
Józef Łapiński z Łap-Dębowiny był przeciw włączeniu jego wsi w granice miasta. Fot. Julita Januszkiewicz
Miasto nie skusiło. Ludzie z Łap-Dębowiny powiedzieli "Nie". Chodzi o przyłączenie ich miejscowości do Łap. W niedzielę rozpoczęły się konsultacje społeczne o poszerzeniu granic miasta.

Odbyło się też tajne głosowanie. W konsultacjach uczestniczyło 92 mieszkańców wsi Łapy-Dębowina, ale do głosowania przystąpiło tylko 66 osób:

- 24 mieszkańców tej wsi, chce przyłączenia do Łap
- 41 jest temu przeciwnych.
- jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Więcej strat niż korzyści

- Urodziłem się w Dębowinie i dobrze mi się tutaj mieszka. Poza tym mam już swoje lata i nie chcę być mieszczuchem - przekonuje Józef Łapiński.

- Po co iść do Łap? Tam wszystko upada. A u nas jest swojsko. Na zmianach raczej nie skorzystamy, a stracimy. Przede wszystkim zabiorą nam dopłaty ONW - dodaje Jerzy Godlewski.

Z kolei Łapiński Stanisław uważa, że zmiana granic wyjdzie ludziom na dobre. Popiera plany władz.

Miasto na pewno się rozwinie

A są one takie. Miasto chce wchłonąć: Gąsówkę Starą (kolonia), Łapy-Kołpaki, Łapy-Łynki, Łapy-Szołajdy, Łapy-Dębowinę, Płonkę Kościelną (część wsi z oczyszczalnią) oraz Uhowo I i Uhowo II.

- Miejscowości te będą osiedlami mieszkaniowymi. Zostanie wprowadzony fundusz osiedlowy, by rada osiedla miała czym dysponować - tłumaczył Roman Czepe, burmistrz Łap. Zdaniem magistratu poszerzenie Łap oznacza same korzyści. Zwiększy się choćby prestiż miasta w województwie, Łapom przybędzie kilka tysięcy mieszkańców i łatwiej będzie zabiegać o inwestorów: - Widzimy jaki los spotkał cukrownię. Co się dzieje w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego. Dlatego chcę przeznaczyć więcej terenów pod inwestycje. Inwestorzy chętniej wkładają kapitał na terenach miejskich. Chodzi o to, by stworzyć warunki do rozwoju Łap - apelował burmistrz Czepe.

Skutkiem zmiany granic ma być nie tylko szybszy rozwój, ale i wzrost cen nieruchomości.

Nie chcą być mieszczuchami

Jednak Łap-Dębowiny argumenty te nie przekonywały. Większość ludzi nie widzi plusów miejskości, a same straty. Po pierwsze boją się, że wzrosną opłaty podatkowe. Burmistrz rozwiał te wątpliwości: - Podatki się nie zmienią - deklarował.

- Przy ustalaniu kwot podatkowych nie ma podziału na wieś i miasto. Wszyscy mieszkańcy gminy płacą tak samo - dodała Urszula Jabłońska, sekretarz gminy.

Problem z dokumentami

Kolejny, ważny sprzeciw dotyczył wymiany dokumentów, bo zmieni się adres. To, zdaniem mieszkańców, dodatkowe koszty. Władze Łap tłumaczą, że za wymianę dokumentów zapłaci państwo, ale: - Za wymianę dowodu rejestracyjnego i prawa jazdy płaci właściciel, ale szukamy podstaw prawnych, by to ułatwić - wyjaśniała Urszula Jabłońska.

Ludzie odpowiedzieli, że ci, którzy mieszkają we wsi, a pracują w Łapach i dzieci, które uczą się w łapskich szkołach stracą na dopłatach do dojazdów.
Bez ONW, schudną portfele

Mieszkańcy wsi Łapy-Dębowina martwią się też, że gdy wejdą w granice miasta, stracą dopłaty unijne i ONW. - Obszarowe dopłaty unijne zostaną - zapewniał burmistrz. - Stracicie tylko ONW, ale będziemy próbowali to rekompensować.
Ludzi nie przekonał: - Cukrownia upadła, ZNTK ma problemy. Jest widmo zwolnień. Wiele osób z naszych rodzin pracowało w tych firmach. Dlaczego mamy rezygnować z tych pieniędzy i zaniżać domowy budżet - nie kryła oburzenia jedna z kobiet, a jej odważne słowa nagrodzono brawami.

- W gminie Łapy niewiele osób korzysta z dopat ONW. Obawy są zasadne, ale na wyrost. Dopłaty bezpośrednie pozostaną - tłumaczyła sekretarz Jabłońska.
Władze przypomniały, że gmina otrzymała dotację unijną na przebudowę dróg gminnych i powiatowych. Modernizacja będzie kosztowała ponad 11 mln zł.

Była uchwała. Teraz konsultacje

- Czy muszą wszystkie wioski zgodzić się na włączenie się do Łap? - pytał jeden z mężczyzn.

- Nic na siłę nie będziemy robić. Ale Dębowina będzie preferowana. Trzeba stworzyć warunki do rozwoju, by miasto było silne. Dlatego apeluję o rozwagę - mówił Czepe.

Uchwałę o poszerzeniu granic Łap radni podjęli już w październiku 2008 roku. Teraz magistrat przez dwa tygodnie będzie się spotykał z mieszkańcami. Sprawozdanie z rozmów otrzyma rada Łap, która podejmie decyzję. Potem wojewoda do końca lipca musi zaopiniować wniosek o poszerzeniu granic Łap i przekazać go Radzie Ministrów...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny