Dawcy szpiku poszukiwani

Akcję we współpracy z Fundacją DKMS Polska, organizują dwie młode białostoczanki: Ula Walesiuk i Karolina Bierć -Górna. Ula w ubiegłym roku została rzeczywistym dawcą, oddając szpik 30-letniemu mężczyźnie. Karolina żyje dzięki temu, że dwa lata temu, taki szpik dwukrotnie podczas swojej ciężkiej choroby od osoby niespokrewnionej otrzymała.

W Polsce co godzinę, stawiana jest komuś diagnoza: nowotwór krwi, czyli białaczka. Co drugi chory zakwalifikowany do przeszczepienia szpiku od dawcy niespokrewnionego tego dawcy nie znajduje. Im więcej potencjalnych dawców tym większe szanse na życie dla osób chorych na białaczkę i inne choroby układu krwiotwórczego.

Ula Walesiuk decyzję o tym, że chce się zarejestrować w banku potencjalnych dawców podjęła pod wpływem chwili. Nawet nie przypuszczała, że już w kilka miesięcy od rejestracji zadzwoni telefon. Okazało się, że białostoczanka ma ciężko chorego, genetycznego bliźniaka w Belgii. W lipcu ub. roku oddała na jego rzecz swoje komórki macierzyste. - Nie da się opisać uczucia, które przeszyło mnie wtedy na wskroś. Z jednej strony ogromne szczęście związane z nadzieją, ale i strach o to by wszystko potoczyło się dobrze - opowiada dziewczyna.

Mężczyzna, który otrzymał od Uli szpik, zmarł kilka miesięcy temu. Wystąpiła u niego tzw. choroba przeciwko gospodarzowi. - Niestety, ale nie wszystkim jest dane doczekać przeszczepu, ale i szczęśliwie go przeżyć - mówi Ula, która dalej jest w banku i marzy o tym, aby zostać dawcą ponownie. - Z całego serca chcę też, aby grupa osób, które chcą pomagać innym wzrastała.

Aby zarejestrować się jako potencjalny dawca wystarczy oddać 4 ml krwi. Trzeba być zdrowym, w wieku 18-55 lat i mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL. Akcja odbywać się będzie na Wydziale Prawa przy ul. Mickiewicza 1 w godz. 11-18.