Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Jarecki: Przygotowany na walkę. Jaga chce się utrzymać w ekstraklasie.

Fot. Wojciech Oksztol
Dariusz Jarecki należy do grona piłkarzy, którym nigdy nie można zarzucić braku ambicji na boisku
Dariusz Jarecki należy do grona piłkarzy, którym nigdy nie można zarzucić braku ambicji na boisku Fot. Wojciech Oksztol
Trener jasno powiedział, że chce z nami utrzymać Jagiellonię w ekstraklasie, co przy ujemnych punktach byłoby historycznym wyczynem - mówi Dariusz Jarecki, piłkarz Jagiellonii Białystok.

Kurier Poranny: Wkrótce, bo już w najbliższą sobotę, piłkarzy Jagi czeka pierwszy trening po przerwie świąteczno-noworocznej. Trener Michał Probierz będzie sprawdzał wagę poszczególnych piłkarzy?

Dariusz Jarecki: Na pewno tak, ale ten problem mnie raczej nie dotyczy. Nigdy nie miałem kłopotu z utrzymaniem szczupłej sylwetki, mimo że lubię dobrze zjeść. W święta oczywiście pozwoliłem sobie na więcej, ale jestem pewien, że w moim przypadku obejdzie się bez konsekwencji. Myślę zresztą, że koledzy z zespołu także nie przeholowali w tym temacie. W końcu jesteśmy profesjonalistami.

Pod koniec rundy jesiennej w meczu z Odrą Wodzisław nabawiłeś się kontuzji i z tego powodu opuściłeś spotkanie z PGE GKS Bełchatów. Teraz jest już wszystko w porządku?

- Wygląda na to, że po urazie nie ma już śladu. Po świętach spędzonych u teściów w Lublinie szybko wróciliśmy z rodziną do Białegostoku, bym mógł przejść na miejscu rehabilitację, i obecnie czuję się dobrze.

Najbliższe pół roku może zadecydować o tym, czy zostaniesz na dłużej w Jadze. W czerwcu tego roku kończy Ci się kontrakt z klubem.

- Nie podchodzę do tego w ten sposób, że muszę w tej rundzie zrobić coś nadzwyczajnego, żeby przedłużono ze mną umowę. Gram w Białymstoku już trochę i zawsze się staram jednakowo. Oczywiście, może być różnie, ale takie jest życie piłkarza i jestem na to przygotowany.

Na Twoją nominalną pozycję, czyli lewą pomoc, przyszedł Jarosław Lato. Tym bardziej może być teraz ciężko o grę w pierwszym składzie.

- Trener Probierz nieraz udowodnił, że nie patrzy na nazwiska, tylko stawia na tych, którzy jego zdaniem są w danej chwili najlepsi. Jestem przygotowany na podjęcie rywalizacji. Na pewno Jarek Lato jest bardzo dobrym piłkarzem, co potwierdził, grając wcześniej w Groclinie Grodzisk Wielkopolski czy później Polonii Warszawa. Najważniejsze, żebyśmy wszyscy wspólnie utrzymali w Białymstoku ekstraklasę.

Po udanej rundzie jesiennej ten cel jest chyba dużo bardziej realny niż na początku sezonu, który zaczęliście z bagażem 10 ujemnych punktów?

- Na pewno tak, bo wystarczy spojrzeć na tabelę, w której zajmujemy już 10. miejsce. Co prawda, nasza pozycja nie jest jeszcze całkiem bezpieczna, ale wiosną powinno być jeszcze lepiej. Zespół wydaje się wzmocniony, bo już doszedł Lato, a może jeszcze wkrótce dołączy Rafał Grzyb. To są znakomici piłkarze jak na polską ligę i na pewno dodadzą nam pewności siebie.

Zamieszanie medialne związane z trenerem Probierzem i jego chęcią przenosin do Górnika Zabrze nie zmąci atmosfery w zespole?

- Mamy dystans do tego, co pisze prasa. Trener jasno powiedział, że chce z nami utrzymać Jagiellonię w ekstraklasie, co przy ujemnych punktach byłoby historycznym wyczynem. Jeśli prawidłowo przepracujemy okres przygotowawczy, to na pewno osiągniemy ten cel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny