Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Czykier: Czas działał na korzyść Cracovii

(kw)
Dariusz Czykier uważa, że zastąpienie Tarasa Romanczuka (na zdjęciu) będzie bardzo trudne
Dariusz Czykier uważa, że zastąpienie Tarasa Romanczuka (na zdjęciu) będzie bardzo trudne Konrad Karkowski
Nie ma co ukrywać, że strata takiego zawodnika, jak Taras Romanczuk, to duży cios dla zespołu i ciężko będzie ten brak uzupełnić – mówi Dariusz Czykier, były piłkarz m. in. Jagi i Legii Warszawa.

Romanczuk podczas zgrupowania reprezentacji Polski doznał pęknięcia kręgu i nie zobaczymy go nie tylko w jutrzejszym meczu u siebie z Cracovią, ale i w kilku kolejnych występach Żółto-Czerwonych.

– Już sam fakt, że został powołany do kadry i że w tym sezonie, jako jedyny gracz z pola, nie opuścił ani minuty, najlepiej świadczą o tym, jak ważny to piłkarz dla trenera Ireneusza Mamrota – zaznacza Czykier. – Ale tego już się nie zmieni i trzeba będzie szukać innych rozwiązań. Prawdopodobnie obowiązki Romanczuka w środku pola przejmie Bartosz Kwiecień i będzie to dla niego wielkie wyzwanie – dodaje.

Plusem jest powrót do zespołu po kontuzjach Mateusza Machaja, Łukasza Burligi i Ivana Runje.

– Można powiedzieć, że to rekompensata za uraz Romanczuka. Szczególnie ważny jest powrót na boisko Runje, który jest liderem defensywy – przekonuje nasz rozmówca. – Generalnie jednak, przerwa reprezentacyjne działała na korzyść Cracovii, a nie Jagiellonii – zaznacza.

Nie chodzi tylko o kontuzję Romanczuka, czy rozchorowanie się Karola Świderskiego. Kilkunastu piłkarzy Jagiellonii było na zgrupowaniach i meczach reprezentacji narodowych, zatem trener Mamrot będzie miał tak naprawdę tylko jeden lub dwa treningi w pełnym składzie, co utrudnia optymalne przygotowanie się do starcia z Pasami.

– Takie są koszty posiadania w składzie reprezentantów i tego się nie przeskoczy. Dodatkowo wielu uważa, że Jagiellonię czeka łatwy i przyjemny mecz, bo przecież podejmuje czerwoną latarnię tabeli – zauważa Czykier. – Moim zdaniem nie będzie ani łatwo, ani przyjemnie. Tabela naszej ekstraklasy raczej zaciemnia obraz ligi niż go naświetla, bo tak naprawdę różnice w tym, co prezentują drużyny, są niewielkie. I tak wszystko weryfikuje dopiero boisko – przekonuje.

Mimo to nasz rozmówca faworyta jutrzejszej konfrontacji upatruje w Żółto-Czerwonych.

– Jagiellonia gra u siebie i to jest spory atut. Nie zmieniłem też zdania, że białostocki zespół prezentuje najbardziej atrakcyjną piłkę w ekstraklasie, ale w ostatnich meczach brakowało jej szczęścia. Z Miedzią traciła dosyć przypadkowe bramki, w Płocku nie wykorzystała rzutu karnego i kilku świetnych okazji na wygranie z Wisłą – kontynuuje Czykier.

Cracovia też ma swoje problemy, bo zespół i trener Michał Probierz są w ogniu krytyki mediów oraz kibiców, a ewentualna wpadka w Białymstoku jeszcze to spotęguje.

– Można powiedzieć, że czeka nas mecz podwyższonego ryzyka, ale nie dla kibiców, tylko dla piłkarzy. Jagiellonia chce umocnić się w czołówce tabeli, a przecież nie wygrała od dwóch spotkań, a Cracovia nie zwyciężyła dotąd wcale. Do tego ciekawość budzi konfrontacja trenerów Mamrota i Probierza. W każdym razie oczekuję, że w piątkowy wieczór przy Słonecznej będą spore emocje – kończy Czykier.

Michał Probierz: W Jagiellonii miałem trudne momenty i przetrwaliśmy (jż)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny