Pod płotem, niedaleko przystanku autobusowego przy ulicy Legionowej leży sterta ubrań. Męskie spodenki, fioletowy, dwuczęściowy strój kąpielowy, koszule... Czego tam nie można znaleźć!
- Ale skąd się tu wzięły to ja nie wiem - mówi jeden z przechodniów. - I po co to dalej leży też nie.
Spytaliśmy też innych białostoczan. Nikt nie wiedział, kto i kiedy wyrzucił tu te ubrania. O sprawie nie słyszał też nic białostocki Urząd Miasta.
- Przekazaliśmy informację właściwemu departamentowi. Ten poinformuje firmę sprzątającą, odpowiedzialną za rejon ul. Legionowej - mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik prasowy Prezydenta. - Ile czasu zajmie uprzątnięcie tego? Nie umiem odpowiedzieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?