[galeria_glowna]
Wczoraj wieczorem suwalscy policjanci znaleźli auto warte 150 tys. zł. Samochód został skradziony na terenie Holandii.
Parę minut po godzinie 19 suwalska policja otrzymała sygnał o leżącym na trasie Bakałarzewo - Raczki w rowie pojeździe honda crv.
Przybyły natychmiast na miejsce patrol, zobaczył leżącą na dachu roczną hondę. W pojeździe, ani przy nim nie było kierowcy.
Policjanci wspólnie ze strażakami przeprowadzili błyskawiczną akcję podnoszenia auta na koła, gdyż zachodziła obawa, iż kierowca mógł zostać przygnieciony.
Kradziona honda zginęła w Holandii
- Dopiero podczas sprawdzania hondy crv okazało się, że wszystkie znajdujące się w wewnątrz dokumenty są holenderskie - informuje oficer prasowy z Suwałk.
Tablice rejestracyjne umieszczone na hondzie były z okolic Augustowa, a zostały skradzione ponad rok temu. Sam pojazd figurował w systemie Schengen jako utracony dzień wcześniej na terenie Holandii.
Uszkodzona honda stoi na policyjnym parkingu. Teraz policjanci ustalają sprawcę kradzieży i miejsce jego ukrywania się. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?