Gorzowianin Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji) na cmentarzu przy ul. Żwirowej często nie bywa. Podjechał tam w sobotę. I zdziwił się, gdy zobaczył, jak z komina pobliskiego krematorium należącego do firmy Products strzela czarny dym. - Było go tyle, że przy silnych podmuchach wiatru szybko wypełnił parking przy domu pogrzebowym i przyległą część cmentarza - opisuje gorzowianin.
Wszystko pod kontrolą
Zdziwił go kolor dymu. Dlatego zawiadomił „GL”. Postanowiliśmy sprawdzić to zgłoszenie. Administrator krematorium Adrian Romaniszyn natychmiast poprosił o wszystkie dane (w tym datę i godzinę, w jakich zaobserwowano „dziwny” dym), by skontaktować się z włoskim producentem pieca.
Po chwili oddzwonił i zapewnił, że Czytelnik nie ma powodów do obaw. - Ciemny dym może się sporadycznie pojawiać. To efekt spalania trumny. W zależności od rodzaju drewna, z jakiego jest wykonana, kolor dymu może się różnić. Dodatkowo ciemniejszy dym można obserwować zwłaszcza podczas pierwszych spopieleń danego dnia. To wynika z procesu technologicznego, związanego z rozpalaniem pieca. A tak było w sobotę, 19 marca - powiedział Romaniszyn.
Podkreślił trzy razy, że instalacja jest nowa, nowoczesna, sprawna i spełnia wszystkie - wyjątkowo ostre dla krematoriów - normy dotyczące środowiska.
Przeczytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?