Kurier Łapski: Jaka jest prawda o losach działki przy ulicy Cmentarnej w Łapach?
Kazimierz Łapiński, przewodniczący rady nadzorczej SM "Kolejarz": Obecny zarząd nie miał żadnego wpływu na los tej działki. Już 29 lutego walne zebranie członków SM wyraziło zgodę na rozwiązanie umowy wieczystego użytkowania.
Edward Szejbak, prezes SM "Kolejarz": Nastąpił podział i część przylegająca do nieruchomości przy Konopnickiej 4 należy do nas. Jeszcze w tym roku zbudujemy tam parking o powierzchni 350 m kwadr, ale dużo zależy od pogody.
Macie pomysł na uniknięcie podwyżki czynszów?
Edward Szejbak: Najważniejsze jest docieplenie bloków. To jeden ze sposobów na obniżenie zużycia energii, a to oznacza zahamowanie wzrostu opłat.
Czyli lokatorów znowu czeka podwyżka…
Edward Szejbak: To nie spółdzielnia podnosi opłaty. To koszty niezależne od nas. Ustawa zobowiązuje nas do pobierania tych opłat i rozliczania mieszkańców. Wszystkie pieniądze, które wpływają od lokatorów przekazujemy dostawcy ciepła. W przypadku nadwyżek następuje zwrot. U nas nie ma prawa zostać ani jedna złotówka. To samo dotyczy wody i nieczystości. W Łapach mamy aż trzy źródła dostaw ciepła: kotłownię ZNTK oraz kotłownie przy Polnej i Bohaterów Westerplatte. Dystrybutorem jest ZEC, który ustala wysokość cen i stawek opłat. A ceny ciepła są w Łapach bardzo wysokie i nierówne. Po tej stronie torów jest to średnio 3,20 zł/mkw. Tymczasem w ZNTK jest o 70 gr taniej. Przy mieszkaniu 50-metrowym jest to 35 zł różnicy. Niestety, po ostatnich podwyżkach, ta różnica wzrośnie. ZNTK nie przedstawiły jeszcze nowej taryfy i na razie podwyżka nie dotyczy osiedla Konopnickiej.
Czyli będzie drożej?
Edward Szejbak: Po otrzymaniu od ZEC nowej taryfy, zaprosiliśmy na spotkanie burmistrza Romana Czepe i Jacka Płońskiego, dyrektora ZEC by poznać przyczyny tak drastycznych naszym zdaniem podwyżek. Po czterech godzinach rozmów dowiedzieliśmy się, że stawki są skalkulowane po kosztach i nie można ich obniżyć. Ponadto ZEC zaczął doliczać amortyzację.
Nie ma więc już innego wyjścia? Portfele spółdzielców znowu zeszczupleją.
Kazimierz Łapiński: Teraz tak. Ale po rozliczeniu dostawy ciepła, następne czynsze mogą już nie wzrastać, a nawet maleć. Takie możliwości dają podzielniki ciepła. Zamontowaliśmy je w 11 naszych blokach i czynsze są tam niższe. Ale muszą sie na to zgodzić mieszkańcy bloku. System zachęca do oszczędności. Tam gdzie są podzielniki zużycie ciepła spadło o 20 proc.
Edward Szejbak: Jeżeli ktoś w bloku, którego lokatorzy założą podzielniki ciepła, nie zamontuje te urządzenia, zapłaci o prawie sto procent wiecej. Prosty przykład: w rozliczeniach za 2007 rok koszt ogrzania 1 m kw. przy ul. Osiedlowej 7 wyniósł 2,91 zł. W bloku numer 5, gdzie są podzielniki 2,43 zł, czyli o 48 groszy taniej.
Kazimierz Łapiński: Jeżeli dostaniemy podanie od mieszkańców, zlecimy montażowej i w ciągu trzech tygodni przy grzejnikach pojawia się podzielniki ciepła. Warto zrobić to przed zimą. Czas skończyć z ustawieniem w mieszkaniach pokręteł piątkę i równocześnie otwartymi oknami w pokojach.
Czy są wśród lokatorów notoryczni dłużnicy?
Edward Szejbak: Jest ich wielu. Na dziś ich zaległości wynoszą 300.000 zł. Rekordzista jest winny 21.000 zł, a pięciu nieco ponad 10.000 zł.
Kazimierz Łapiński: Każdego może zdenerwować, że taki dłużnik jeździ dość drogim autem. Zastanawiamy się nad wywieszenia listy lokali, których właściciele mają duże długi. Są w Polsce spółdzielnie, które tak robią. Niech sąsiedzi widzą za kogo płacą. Na razie zaprosimy dłużników na rozmowy. Jeśli to nie pomoże, trafia do Krajowego Rejestru Długów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?