Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czym jeździmy czyli nasze autobusy kochane...

Aneta Boruch
Mercedesy conecto są krótkie, niskopodłogowe i w pełni przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych.
Mercedesy conecto są krótkie, niskopodłogowe i w pełni przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych. fot. Jerzy Doroszkiewicz
Jeszcze nie staruszkowie, ale wiele z nich powinno już przejść na emeryturę. Białostocka miejska flota autobusowa najgorsza nie jest. Ale potrzebuje odmłodzenia.

Liczby

Liczby

10,5 roku
to średni wiek miejskiego autobusu w Białymstoku

27 lat
tyle ma najstarszy obecnie białostocki autobus. Ale już nie jeździ po ulicach

24
tyle nowych autobusów miasto ma zamiar kupić w najbliższym czasie

20
tyle autobusów wycofano w ostatnim roku, liczących powyżej 10 lat

Po piątkowym zapaleniu się autobusu postanowiliśmy przyjrzeć się miejskiemu taborowi.

Przypomnijmy, że zapalił się wtedy autobus linii 103. Na szczęście, pasażerom nic się nie stało.

- To było zwarcie instalacji elektrycznej - tłumaczy Andrzej Świętoń-ski, prezes KZK, do którego należy pechowy autobus. - To był rutynowy wypadek, jakie czasem po prostu się zdarzają.

Mają swoje lata

Szefowie spółek komunikacyjnych stan białostockich autobusów oceniają różnie. - Co najmniej na czwórkę - mówi Cezary Zajkowski, szef KPK. - Nie mamy już żadnego Ikarusa, wszystkie są już na złomie. Zostało nam tylko kilka Jelczy. A o stanie naszego taboru najlepiej świadczy fakt, że nawet przy 25--stopniowym mrozie wszystkie nasze autobusy wyjeżdżały na trasy.

W tej spółce jeżdżą najmłodsze auta, ich średni wiek to osiem lat.
Przeciętnie o trzy lata starsze są te, które jeżdżą w KPKM. Najstarszy obecnie pojazd w tej firmie to 18-latek. A jeszcze w ubiegłym roku jeździł aż 26-latek.

- Dostateczny - taką ocenę swojemu taborowi autobusowemu wystawia Dariusz Ciszewski, prezes KPKM. - Ale gdy przybędzie nam jeszcze kilka nowych pojazdów, to myślę, że będzie dobry z minusem.

- W zasadzie nie mam do nich większych zastrzeżeń, choć, oczywiście, pewna część taboru wymaga wymiany - ocenia Andrzej Świętoński, prezes KZK. - Na tę chwilę 10-15 procent należałoby wyremontować albo wymienić na nowe.

To właśnie w KZK autobusy są najstarsze - przeciętnie mają 13-14 lat.

Miliony na nowe

Na ile starcza im pieniędzy, spółki dokupują nowe lub używane, ale w dobrym stanie auta. To znaczne wydatki, bo na zakup jednego nowego trzeba wydać średnio milion złotych.

Przez dwa ostatnie lata KPKM kupił sześć nowych i 12 ośmioletnich autobusów. KPK z kolei dorobiło się ponad 20 nowych i używanych aut. KZK planuje w tym roku zrobić sześć generalnych napraw, po których autobusy będą jak nowe.

A wszyscy z nadzieją czekają na projekt, który chce zrealizować miasto. W ramach kolejnego etapu poprawy jakości komunikacji miejskiej na przełomie roku chce kupić 24 nowe autobusy. A w latach 2011-2013 mamy wzbogacić się o kolejne 74 autobusy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny