Przed sądem zakończył się Stanisława Ł. Mężczyzna odpowiada za zabójstwo 22-latka. Zdaniem prokuratury, Paweł zginął od dwóch ciosów nożem zadanych w klatkę piersiową.
Prokurator zażądał dla Stanisława Ł. dziesięciu lat więzienia. Surowszej kary domagała się adwokat reprezentująca matkę zmarłego. Obrońca Stanisława Ł. wniósł w środę o uniewinnienie jego klienta.
Do tragedii doszło w sierpniu 2009 roku w Nowym Dworze. Na posesję Mirosława Ł., stryja oskarżonego, przyszli Paweł Cz., jego brat Mateusz oraz dwaj koledzy - Paweł R. i Wojciech B. Zapewniali, że poszli tylko porozmawiać i wyjaśnić stare konflikty między nimi, a oskarżonym Stanisławem Ł.
Oskarżony miał nóż
Jednak śledczy ustalili co innego. Zaraz po przekroczeniu bramki doszło do awantury, bo na podwórko wybiegła dziewczyna Stanisława. Prosiła, żeby sąsiedzi odeszli i zostawili ich w spokoju. Oni nie posłuchali. Z domu wybiegł stryj. Zaniepokoiły go krzyki dochodzące z zewnątrz. Intruzi zaatakowali gospodarza. Mieli go bić, kopać, rzucać w niego m.in. rynnami, taboretem.
Na podwórko wybiegł też Stanisław. Miał w ręku nóż, bo, jak twierdził, obierał ziemniaki do obiadu. Twierdzi, że Paweł rzucił się na niego i wtedy ostrze wbiło się w klatkę piersiową 22-latka. Chłopak osunął się na ziemię. Gdy jego stryj zaczął reanimować Pawła, Stanisław uciekł.
Przez trzy dni ukrywał się w lesie. Oprócz Stanisława Ł., na ławie oskarżonych w tym procesie zasiadają też trzej koledzy. Prokuratura zarzuciła im pobicie i naruszenie miru domowego. Wczoraj poprosili o uniewinnienie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?