Wojewodów powołuje premier na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji. Właśnie Ludwik Dorn, szef MSWiA, najszybciej zabrał się do wymiany kadr. Tylko wczoraj odwołał i powołał czterech wiceministrów. W najbliższych dniach można się również spodziewać zmian na stanowiskach wojewodów.
- Na dzisiaj nie mam żadnych nowych informacji - mówi Krzysztof Putra, prezes podlaskiego PiS. - Jednak Ludwik Dorn energicznie wziął się do pracy i wymienił już wiceministrów. Bliski jest też moment wymiany wojewodów. Więcej będzie wiadomo w ciągu najbliższych 2-3 dni.
Wojewoda z Polski? Raczej nie
Dotychczas wielu działaczy PiS mówiło, że może powstać merytoryczny korpus wojewodów, którzy obejmowaliby stanowiska w regionach, z którymi nie są związanie. Jednak wiele wskazuje na to, że ten pomysł to przeszłość. Wojewodami zostaną prawdopodobnie ludzie mocno związani z PiS i z regionami, w których przyjdzie im rządzić. - Może nastąpić zmiana koncepcji - przyznaje Putra.
Najwięcej do powiedzenia przy powołaniu wojewody podlaskiego będzie miało trzech najbardziej wpływowych polityków PiS: minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, Krzysztof Putra oraz suwalski poseł Jarosław Zieliński.
Promotorzy kandydatów
Nieoficjalnie się mówi, że Krzysztof Putra wspiera kandydaturę Marka Kozłowskiego, byłego wiceprezydenta i kandydata PiS na prezydenta Białegostoku w wyborach w 2002 roku. Z kolei Jan Dobrzyński, były członek zarządu miasta, może liczyć na poparcie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. Dobrzyński jest bliskim współpracownikiem Jurgiela, dyrektorem jego biura poselskiego. Jednak Dobrzyński ma sporo przeciwników wśród białostockich działaczy PiS.
- Najlepiej, żeby Jurgiel zabrał Dobrzyńskiego do Warszawy - mówi zastrzegający anonimowość działacz PiS. - Ten człowiek narobił sobie za dużo wrogów i nie nadaje się na wojewodę.
Zbigniew Filipkowski, były senator z Suwałk, według nieoficjalnych informacji, może liczyć na poparcie posła Jarosława Zielińskiego. Wśród kandydatów wymienia się także Wojciecha Borzuchowskiego, byłego wicestarostę zambrowskiego. Borzuchowski w 2004 roku wszedł do Sejmu w miejsce Michała Kamińskiego, który zdobył mandat eurodeputowanego. Jednak w ostatnich wyborach Borzuchowski w niejasnych okolicznościach został pominięty przy układaniu listy kandydatów PiS do Sejmu.
- Wojtek byłby dobrym wojewodą - mówi jeden z naszych informatorów. - Po pierwsze, byłby to gest wobec elektoratu z byłego województwa łomżyńskiego, który tak masowo poparł PiS i Lecha Kaczyńskiego. Po drugie, przy układaniu list został on potraktowany bardzo niesprawiedliwie. Kaczyńscy podobno nawet już obiecali Borzuchowskiemu jakieś stanowisko.
Wśród kandydatów, ale z mniejszymi szansami, wymienia się też radnego PiS Dariusza Piontkowskiego.
Bez nazwisk
Liderzy partii na Podlasiu nie chcą wdawać się w personalne spekulacje. - Żadnych nazwisk nie będę komentował - zastrzega Krzysztof Putra.
Podobnie reaguje Krzysztof Jurgiel: - Decyzję w sprawie wojewody podejmie premier Kazimierz Marcinkiewicz. Na dzień dzisiejszy nic nie wiem w tej sprawie.
Możliwe jest także, że obsada stanowiska wojewody okaże się niespodzianką. - Ludwik Dorn będzie nieustępliwie pilnował swoich kompetencji, a jest człowiekiem, na którego trudno jest wpłynąć - mówi jeden z działaczy PiS. - Zapowiedział podobno, że samodzielnie będzie oceniał kandydatów i przedstawiał do akceptacji premierowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?