Takie zarządzenie wydał wojewódzki konserwator zabytków. Nikt nie może się od tego odwołać, bo zarządzenie nie jest decyzją administracyjną. Nic do gadania nie mają też radni. - Chociaż w planie miejscowym nadal jest wpis, że budynek widnieje w ewidencji, nie jest wymagane, by przed zburzeniem radni musieli zmieniać plan - mówi Dariusz Stankiewicz, miejski konserwator zabytków.
To on miał wydać zalecenia w sprawie dalszych losów budynku przy ul. Lipowej 41. Teraz nic już nie musi. Budynku nie ma w ewidencji, więc konserwator nie będzie się nim interesował.
Więcej przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
A oto co jeszcze polecamy w czwartkowym wydaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?