Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz po meczu z Lechem: Nie martwię się swoją przyszłością, tylko szóstą porażką w lidze

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
czeslaw michniewicz
czeslaw michniewicz Adam Jankowski
Legia Warszawa pod wodzą Czesława Michniewicza znakomicie spisuje się w europejskich pucharach. Gorzej jest w lidze, gdzie Wojskowi przegrali w niedzielę prestiżowy mecz z Lechem i zajmują dopiero 15. miejsce w tabeli.

W niedzielnym hicie kolejki legioniści mieli kilka świetnych okazji, ostatecznie górą okazał się jednak Lech. O wyniku zadecydowała bramka Mikaela Ishaka po stałym fragmencie gry. W końcówce Szwed nie wykorzystał też rzutu karnego, jego strzał obronił 18-letni Kacper Tobiasz.

- Powiedziałem w szatni zawodnikom, że nie mogą mieć pretensji o to, że ktoś nie chciał dziś wygrać. Daliśmy z siebie wszystko, podobnie jak rywale. Jest jednak element, którego nie da się wytrenować, czyli szczęście. Tego nam dzisiaj zabrakło. W meczu z Lechią fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Maciej Gajos, wcześniej podobnej sztuki dokonał Ivi Lopez z Rakowa. Trzeba pokonać ten moment. Nieważne czy ze mną, czy beze mnie. Legia to silna drużyna i na pewno przez to przejdzie - zapewniał po meczu na konferencji prasowej Czesław Michniewicz.

ZOBACZ TEŻ:

Legia przegrała aż sześć z dziewięciu meczów ligowych w tym sezonie. Zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową, do liderującego Lecha traci już 15 punktów (choć w zanadrzu ma dwa zaległe spotkania do nadrobienia). Mimo świetnych występów w Lidze Europy, gdzie Wojskowi sensacyjnie prowadzą po zwycięstwach ze Spartakiem Moskwa i Leicester City, pogłoski o możliwym zwolnieniu Michniewicza pojawiają się coraz częściej.

- Nie martwię się o swoją przyszłość. Martwi mnie szósta porażka w lidze. Co będzie, to będzie. Pracuję najlepiej, jak potrafię. Gdy przychodziłem do klubu, postawiono przede mną jasny cel, grę w Europie. Udało nam się zakwalifikować do Ligi Europy. Lipiec i sierpień, to był trudny czas. Dziś mamy do czynienia z innym zespołem, który wciąż jest w budowie. Mamy świadomość jaka jest sytuacja w tabeli. To doświadczenie dla każdego z nas. Liga Europy i wyniki w pucharach to miła sprawa, ale na koniec dnia patrzymy na ligę. A tam nasza sytuacja jest bardzo zła - dodał trener Legii.

ZOBACZ TEŻ:

O posadę na razie Michniewicz może być spokojny. Według doniesień Piotra Koźmińskiego z WP Sportowych Faktów władze Legii nie podejmą nerwowych decyzji przed czwartkowym meczem LE z Napoli. "Pracujemy dalej" - miał powiedzieć jeden z działaczy klubu.

Trwa głosowanie...

Czy Legia wyjdzie z grupy Ligi Europy?

ZOBACZ TEŻ:

Jewhen Konoplanka, 86-krotny reprezentant Ukrainy, o którego biły się niegdyś największe kluby Europy, zadebiutował w drużynie Cracovii. W Górniku Zabrze gra Lukas Podolski, mistrz świata i były zawodnik m.in. Bayernu Monachium, Arsenalu czy Interu. W przeszłości polskim klubom czasem udawało się ściągać graczy z bogatą przeszłością, lecz często kończyło się na rozczarowaniach. Zobaczymy, jak będzie z Konoplanką. Tymczasem przedstawiamy listę 12 największych zagranicznych nazwisk w historii Ekstraklasy!Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Największe gwiazdy w historii Ekstraklasy. Lukas Podolski, J...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny