Czesi wykupują polskie jajka

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Vlastimil Heckel (z prawej) kupił dziś Głuchołazach tyle jajek, że w ich zaniesieniu do samochodu pomagał mu Ireneusz Kaczmarek. - U nas są znacznie droższe - mówi Czech.
Vlastimil Heckel (z prawej) kupił dziś Głuchołazach tyle jajek, że w ich zaniesieniu do samochodu pomagał mu Ireneusz Kaczmarek. - U nas są znacznie droższe - mówi Czech. Krzysztof Strauchmann
Jajka drożeją u nas w zastraszającym tempie, ale za granicą jest jeszcze drożej. W sobotę na przygranicznych targowiskach zabrakło towaru.

- U nas są znacznie droższe - komentują Czesi, kupujący całe wytłoczki jajek na straganie w przygranicznych Głuchołazach po 52 grosze za sztukę. W sobotę zainteresowanie jajkami w przygranicznych miejscowościach było tak duże, że w niektórych miejscach zabrakło towaru.

- Czesi kupują co najmniej 30, ale nawet ponad sto jaj - przyznaje Agnieszka Dołęga, sprzedawczyni na straganie w Głuchołazach. - Zawsze chętnie kupowali u nas jajka, podobnie jak ziemniaki i jabłka. Mówią, że u nich w przeliczeniu jajko kosztuje 90 groszy czy nawet złotówkę. Poza tym chwalą polskie jajka za smak.

Według czeskiej gazety Blesk cena jajek w Czechach w ciągu roku wzrosła o 250 procent. W Polsce cena jajek też galopuje, choć w nieco mniejszym tempie. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy jajka podrożały u nas o ok. 40 procent.

Podwyżki to efekt gry rynkowej po wejściu w życie nowych unijnych przepisów, zwiększających tzw. dobrostan kur. W styczniu część miejsc w hodowlach kur niosek trzeba było zlikwidować i produkcja jaj spadła.

Więcej we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska