Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeremcha: Zabójstwo mężczyzny. Zwłoki zakopane pod Szudziałowem. Policja zatrzymała podejrzanych

(ren)
Ostatni z mężczyzn powiązanych z zabójstwem w Czeremsze wpadł w wczoraj w ręce policji
Ostatni z mężczyzn powiązanych z zabójstwem w Czeremsze wpadł w wczoraj w ręce policji Archiwum
Czterech podejrzanych o udział w zabójstwie 55-letniego mieszkańca powiatu hajnowskiego zostało zatrzymanych. Do morderstwa doszło w połowie 2014 roku w Czeremsze. Trzech spośród podejrzanych policjanci zatrzymali już w grudniu ubiegłego roku, czwarty wpadł wczoraj. Wszyscy usłyszeli już zarzuty.

Na początku kwietnia ubiegłego roku policjanci z Sokółki zostali powiadomieni przez przypadkowego spacerowicza o zwłokach ludzkich, które odnalazł w rozgrzebanym przez zwierzęta dole w lesie koło Szudziałowa. Policyjne oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że odnalezione w dole szczątki mężczyzny w średnim wieku spoczywały tam od co najmniej kilku miesięcy.

- Okoliczności wskazywały, że najprawdopodobniej była to ofiara zabójstwa o niezidentyfikowanej tożsamości i pochodzeniu. W tej sprawie wszczęte zostało śledztwo. Kilkumiesięczna żmudna i skrupulatna praca śledczych doprowadziła do ustalenia tożsamości ofiary, którą okazał się 55-letni mieszkaniec powiatu hajnowskiego - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.

Zobacz też: Zabójstwo Agnieszki Michniewicz z Sokółki. Jest wyrok za gwałt i morderstwo

Sprawa była bardzo skomplikowana i zawiła. Dlatego jej dalszym rozwikłaniem zajęli się funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Praca operacyjno-dochodzeniowa po blisko 1,5 roku od zabójstwa doprowadziła śledczych do podejrzanych o udział w tej zbrodni Podlasian. Trzej z nich zostali zatrzymani w grudniu ubiegłego roku, zaś ostatni z nich wpadł w ręce policji wczoraj.

Śledczy ustalili, że do zabójstwa doszło pod koniec czerwca 2014 r w Czeremsze, a zwłoki zostały odnalezione ok. 100 km od tego miejsca. Zbrodnia ujrzała światło dzienne za sprawą leśnej zwierzyny, która odgrzebała szczątki i przypadkowemu świadkowi który natknął się na nie w lesie i powiadomił o tym policję.

Trzej mężczyźni w wieku 23, 27 i 47 lat zostali zatrzymani pod koniec grudnia ubiegłego roku. Wszyscy usłyszeli zarzuty zabójstwa i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Ostatni z uczestników zabójstwa, 39-letni białostoczanin, w ręce policjantów wpadł wczoraj. On usłyszał zarzuty niepowiadomienia o zabójstwie i pomocy w ukryciu ciała ofiary. W stosunku do niego prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Szczegóły zbrodni, w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku, badają funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny