Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czapielówka i Szlak Rękodzieła Ludowego. Turyści ciągną do Czarnej.

Julita Januszkiewicz
Czarna Białostocka słynie z zalewu Czapielówka
Czarna Białostocka słynie z zalewu Czapielówka fot. UM w Czarnej Białostockiej
Z roku na rok turystów w Czarnej Białostockiej jest coraz więcej. Przyciąga ich krajobraz, las, woda, jadło i nietypowa oferta etnograficzna, czyli Szlak Rękodzieła Ludowego.

Czarna Białostocka leży w otulinie Puszczy Knyszyńskiej, a ponad 70 procent jej powierzchni zajmują lasy.

- Można tutaj organizować piesze bądź rowerowe wycieczki - zapewnia Agnieszka Tarkawian, zastępca burmistrza Czarnej.- Są u nas ciekawe i dość dobrze oznakowane szlaki turystyczne.

I tak, bardzo popularny jest Szlak Rękodzieła Ludowego Podlasia. Wiedzie przez Czarną Białostocką oraz Czarną Wieś Kościelną, Łapczyn i Zamczysk.

Wędrówka nim to podróż do czasów naszych pradziadków, a dokładniej ich codziennej pracy. Turyści mogą poznać unikalne, ginące rzemiosła. A przy okazji zobaczyć jak wyglądają warsztaty prawdziwych twórców ludowych. To kowale, garncarze, łyżkarze, tkacze i rzeźbiarze.

Na przykład, w przydrożnej kuźni można podejrzeć pracę kowala Mieczysława Hulewicza. A tuż obok znajdują się pracownie garncarskie braci Piechowskich i Jana Kudrewicza.

Rocznie szlak odwiedza około dwóch tysięcy turystów. Nie tylko z kraju. Dlatego władze Czarnej planują dodatkowo w jednym miejscu skupić twórców ludowych. Chcą też ocalić ich oryginalną twórczość od zapomnienia. Ma ich w tym pomóc Centrum Rękodzieła Ludowego, które powstaje w Niemczynie, wsi położonej na szlaku.

Gmina remontuje go od jesieni ubiegłego roku. Jest to możliwe dzięki unijnym funduszom.

- Mamy nadzieję, że placówka przyciągnie jeszcze więcej turystów, ale też chętnych do uprawiania ginących zawodów rzemieślniczych - dodaje Agnieszka Tarkawian.

To właśnie z myślą o nich będą organizowane tutaj warsztaty kowalskie, garncarskie, tkackie.
Najważniejsze, że pomysł popierają miejscowi artyści, którzy zaprezentują swoje prace szerszemu gronu.

W Czarnej nie można ominąć malowniczo położonego zalewu Czapielówka. To doskonałe miejsce dla miłośników zażywania słonecznych kąpieli oraz łowienia ryb.

- Odpoczywają tutaj nie tylko mieszkańcy naszej gminy, ale również Białegostoku i okolicznych gmin. Latem kwitnie turystyka weekendowa - przekonuje Agnieszka Tarkawian, zastępca burmistrza.

Można tu pograć w siatkówkę oraz wypożyczyć kajaki. Jest też miejsce na grilla. Planuje się nowy plac zabaw. Pojawią się atrakcyjne i bezpieczne urządzenia. Zakup tych zabawek gmina chce sfinansować z unijnej dotacji.

Czarna Białostocka jest stosunkowo młodym miastem. Dlatego wydawać się może, że nie ma tu zbyt wiele miejsc do zwiedzania.

- Wręcz przeciwnie. To doskonałe miejsce dla miłośników czasów PR - u i architektury socrealizmu - przekonuje Agnieszka Tarkawian. - Warto na przykład zwiedzić centrum oraz dawną fabrykę Agromet.
Zwolennicy "wczasów pod gruszą"nie mogą narzekać na brak miejsc, gdzie można smacznie zjeść oraz wygodnie przenocować.

Na terenie gminy funkcjonują bowiem zajazdy i dziewięć kwater agroturystycznych.

Do gospodarstwa ekologicznego Ewy Mordoki zazwyczaj przyjeżdżają warszawiacy.

- Szukają tutaj spokoju, wyciszenia i odprężenia - mówi.-Każdy gość może osobiście przekonać się o smakowitości naszego regionalnego jadła.

Bo gryczanniki, kapusta z grochem, grochówka, pierogi czy też kartofelki z zacierką - to typowe dla gminy specjały.

- Turyści zauroczeni kuchnią, kulturą oraz przyrodą chętnie do nas wracają - zapewnia Agnieszka Tarkawian. - Nasze lokalne jadło promujemy podczas imprez kulturalnych. Na przykład świetną okazją do spróbowania potraw z dziczyzny są coroczne Spotkania Hubertowskie.

Inną szlagierową imprezą jest międzynarodowy festiwal "Kresowa Przyśpiewka Frywolna". Na ten przegląd zespołów folklorystycznych przyjeżdżają nie tylko Polacy, ale również zagraniczni goście.

Gmina coraz bardziej dba o tzw. informację turystyczną.

Jak mówi zastępca burmistrza Czarnej, ciągle jest robiony przegląd miejsc noclegowych. Ich adresy można znaleźć na stronie internetowej miasta oraz w Gminnym Ośrodku Informacji.

Z turystyczną ofertą Czarnej można się także zapoznać podczas targów branżowych w Białymstoku, czy też w Warszawie.

Ponadto gmina należy do Lokalnej Grupy Działania Puszcza Knyszyńska.

Dzięki temu bierze udział w różnych akcjach promocyjnych organizowanych przez to stowarzyszenie
Jednym z takich przedsięwzięć jest wydanie wielkiej księgi kulinarnej Puszczy Knyszyńskiej. To przewodnik, który umożliwi przyjezdnym nie tylko poznanie nowych miejsc, a przy okazji spróbowanie nieznanych im wcześniej potraw i napojów.

A już niebawem o turystycznych walorach Czarnej usłyszy cały kraj, ba nawet świat. Gmina będzie promowana podczas międzynarodowych targów turystycznych we Francji i Niemczech oraz w ogólnopolskich mediach.

Będzie to możliwe dzięki projektowi "Poznajemy siebie - promujemy siebie". Opracowała go LGD "Puszcza Knyszyńska", która na ten cel dostała z Unii Europejskiej milion czterysta tysięcy złotych

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny