Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyrk w centrum miasta. Miała być waga miejska, są kramnice. Pomylili nawet daty (wideo i zdjęcia)

(art)
Prace przy montowaniu  tablicy zaczęły się we wtorek. Robotnicy usunęli bruk i przygotowali miejsce. Mieli położyć tablicę już następnego dnia. Jednak beton nie zasechł i trzeba było czekać do czwartku.
Prace przy montowaniu tablicy zaczęły się we wtorek. Robotnicy usunęli bruk i przygotowali miejsce. Mieli położyć tablicę już następnego dnia. Jednak beton nie zasechł i trzeba było czekać do czwartku. Fot. Anatol Chomicz
Przy dawnej wadze miejskiej jest w końcu tablica informacyjna. Jej nagłówek brzmi: "Schematyczny zarys fundamentów dziewiętnastowiecznych kramnic". - To mydlenie ludziom oczu - oburza się Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.

[galeria_glowna]

Pamiątkowa tablica pojawiła się w czwartek. Nie wszystkim jednak przypadło do gustu to, co się niej znalazło.
Pamiątkowa tablica pojawiła się w czwartek. Nie wszystkim jednak przypadło do gustu to, co się niej znalazło. Fot. Anatol Chomicz

Pamiątkowa tablica pojawiła się w czwartek. Nie wszystkim jednak przypadło do gustu to, co się niej znalazło.
(fot. Fot. Anatol Chomicz)

Tablica która została w czwartek położona na placu tuż przed Cafe Esperanto miała informować o budynku istniejącej tu od XVIII wieku Wagi Miejskiej. W nagłówku jest jednak mowa o XIX-wiecznych kramnicach, czyli dawnych sklepach.

- Tak chciał konserwator zabytków. Zresztą z tym napisem od dawna był istny cyrk - mówi Andrzej Onchimowicz, autor projektu.

Kłótnie od początku

Onchimowicz opowiada, jak dwa lata temu treść napisu miał przygotować Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego. Musiał on jednak uzyskać aprobatę konserwatora zabytków. - Lechowski chciał, żeby na tabliczce była informacja o wadze miejskiej, konserwator upierał się przy kramnicach - wspomina.

W końcu Lechowski miał dość sporów, machnął na to ręką, a konserwator sam ustalił treść.

- Bo w 2007 roku nie odkryto tu żadnych fundamentów wagi miejskiej. Ona przecież nie miała fundamentów. Były tylko cztery słupy i zadaszenie - wyjaśnia Andrzej Nowakowski, podlaski wojewódzki konserwator zabytków.

- Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Słupy stały na fundamentach. Poza tym, w napisie jest sformułowanie, że w XIX wieku budynek wagi rozebrano, a na jego miejsce wybudowano kramnice. Przecież kramnice zostały do wagi dobudowane - ripostuje Lechowski.

Pomylili daty

Dodaje, że pomylono nawet datę stworzenia wagi. - Plan miasta z 1765 roku potwierdza, że była ona już w 1764. Na tablicy zaś jest rok 1772. To data pojawienia się wagi w jednym z inwentarzy, a nie jej budowy - przekonuje.

Okazuje się, że wątpliwości budzą też walory estetyczne tabliczki. - Przeszedł najgorszy projekt ze wszystkich. Inne były znacznie ciekawsze. Na przykład ten, w którym opisywałem praktycznie każdy kamyczek. Konserwator powiedział jednak, że mam robić jak najbardziej schematycznie - żali się Onchimowicz.

Tablica została zrobiona na zamówienie urzędu miasta. - My złożyliśmy tylko zamówienie. Nie ingerowaliśmy w treść - mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik magistratu.

Aby obejrzeć galerię zdjęć, kliknij na link z lewej strony artykułu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny