Grono zwolenników komputerów przenośnych rośnie w szybkim tempie - mówi Szymon Bujalski, wiceprezes firmy Komputronik SA, handlującej sprzętem komputerowym.
Nic dziwnego. Ceny komputerów przenośnych spadają, a ich wydajność oraz jakość wzrasta.
Z pulpitem na kolanach
Sytuacja na rynku komputerów stacjonarnych jest zupełnie odwrotna. - Nasza firma w tym roku sprzedała o 30 proc. mniej komputerów stacjonarnych niż w tym samym okresie ubiegłego roku - przyznaje Marek Żwirko z firmy Hitech w Białymstoku. - Jednak w tym samym czasie sprzedaż laptopów wzrosła o połowę w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Sprzęt dla firmy
Klienci indywidualni coraz chętniej zastępują pecety laptopami. Ale sprzedaż komputerów stacjonarnych nie spada dramatycznie, bo wciąż potrzebują ich firmy.
- Chodzi na przykład o urzędy, banki. Bo pecety są tańsze od laptopów o porównywalnych parametrach - uważa Wojciech Winogrodzki, szef firmy T-Matic Grupa Computer Plus.
Wyjątek od reguły stanowią np. przedstawiciele handlowi, dla których mobilne narzędzie pracy to podstawa. Sporo młodych osób jednak woli komputery stacjonarne.
- Wolę pecety - twierdzi Krzysztof Bartnicki, student informatyki Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku. - Po trzech, czterech latach użytkowania trzeba kupić nowy przenośny sprzęt. A peceta można zawsze rozkręcić i unowocześnić.
Trochę zamieszania na rynku wywołał kryzys. Bo łączna sprzedaż komputerów każdego rodzaju spadła (w bieżącym roku o 18 proc. w porównaniu do roku ubiegłego). Tylko że sprzedaż notebooków zmniejszyła się jedynie o 13 proc., a komputerów stacjonarnych aż o 26 proc. w tym samym okresie. Eksperci jednak twierdzą, że branża najgorsze ma już za sobą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?