Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coltrane według Coltrane'a

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Niniejsza książka, zawierająca niemal wszystkie znane wywiady z Johnem Coltrane'em - a także artykuły, wspomnienia i noty z okładek płyt, w których cytowano jego wypowiedzi - stanowi próbę zaprezentowania historii Coltrane'a poprzez jego własne słowa, uszeregowane w porządku chronologicznym, według dat przeprowadzenia rozmów. Jest to pierwsza w Polsce publikacja dotycząca najważniejszego saksofonisty w historii nie tylko światowego jazzu, ale muzyki w ogóle. Książka została brawurowo przetłumaczona przez Filipa Łobodzińskiego.
Niniejsza książka, zawierająca niemal wszystkie znane wywiady z Johnem Coltrane'em - a także artykuły, wspomnienia i noty z okładek płyt, w których cytowano jego wypowiedzi - stanowi próbę zaprezentowania historii Coltrane'a poprzez jego własne słowa, uszeregowane w porządku chronologicznym, według dat przeprowadzenia rozmów. Jest to pierwsza w Polsce publikacja dotycząca najważniejszego saksofonisty w historii nie tylko światowego jazzu, ale muzyki w ogóle. Książka została brawurowo przetłumaczona przez Filipa Łobodzińskiego. Wydawnictwo Kosmos Kosmos
Ciekawy świata, filozofii, poszukujący w muzyce spełnienia, nie ustający w ćwiczeniu doskonałości i własnego języka, w pół wieku po śmierci wciąż pozostaje niedoścignionym wzorem dla wszystkich saksofonistów jazzowych na świecie.

„Coltrane według Coltrane’a” to książka, która wypełnia istotną lukę w lepszym poznaniu muzyka poza jego gigantyczną dyskografią. Choć w Polsce ukazywał się miesięcznik „Jazz”, a później pojawiło się „Jazz Forum” zrozumiałym jest, że dotarcie zza żelaznej kurtyny do najważniejszego saksofonisty ówczesnego jazzu było utrudnione. Stąd wydana właśnie książka zawiera zebrane wszystkie dostępne wywiady z Coltra-ne’m, także spisane z nagrań radiowych. A wszystko pełne stosownych objaśnień, zarówno dotyczących omawianych płyt, jak i pojawiających się nazwisk muzyków.

Z tego wielobarwnego zbioru wyłania się obraz niezwykle skromnego i ciepłego człowieka. John Coltrane odpisuje fanom na listy (są przykłady), prowadzi korespondencję z dziennikarzami, ba, nawet dziękuje ich kolegom za pisanie o innych muzykach, nigdy nie krytykuje muzyków. Z każdej niemal wypowiedzi płynie zaś obsesja dążenia do doskonałości i ciągłych poszukiwań.

Największym nauczycielem jazzu był dla saksofonisty wszech czasów Miles Davis. Niemal zawsze pytany o inspiracje, wymienia świetne poczucie harmonii i przełamywanie barier, jakich nauczył go jazzowy trębacz wszech czasów. W roku 1960, już po nagraniu jednej najbardziej przełomowych płyt - „Giant Steps”, potrafił powiedzieć szwedzkiemu dziennikarzowi, że chciałby uzyskać większe piękno brzmienia, udoskonalić je, i na tej bazie uzyskać większą lirykę. Bowiem piękno rozumiał właśnie jako większy liryzm.

Dźwięk wydobywany z instrumentu, bez względu na to czy z saksofonu tenorowego, czy sopranowyego był, zdaje się, jedną z największych obsesji artystycznych Coltrane’a. Niemal w każdym wywiadzie opowiada o swoich poszukiwaniach, o potrzebie ćwiczenia. Jedna z popularnych anegdot o muzyku mówi, że kiedy w domu nie było żony, nie można było się dostać do środka. Saksofonista ćwiczył godzinami, izolując się duchowo od zewnętrznego świata. Trzeba pamiętać, że na scenie John Coltrane potrafił improwizować w jednym utworze przez trzy kwadranse. Jednocześnie grał coraz bardziej niezwykłym brzmieniem, które wielu odbierało jako furię. Taka interpretacja była szczególnie wygodna w latach 60. XX wieku, kiedy Afroamerykanie w USA zaczynali walczyć o godne traktowanie. Tymczasem w rozmowie z Kitty Grimes z „Jazz News” z 1961 roku tłumaczył dziennikarce, że gniewny nastrój może stać się źródłem bardzo bezpardonowej muzyki, ale słuchaczowi przynieść sporą satysfakcję.

„Muzyk przede wszystkim chciałby przekazać słuchaczowi obraz tych wielu cudownych rzeczy, które zna i które postrzega w świecie. Tym muzyka jest dla mnie” mówił magazynowi Down Beat.

Zebraniem wypowiedzi i tekstów mówiących o saksofoniście zajął się Chris DeVita, a jego pracę przetłumaczył Filip Łobodziński. Dla fanów jazzu to lektura obowiązkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny