Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z zasiłkiem opiekuńczym? Samorządy alarmują, że nie zagwarantowano pieniędzy na ten cel od września. MEN na razie milczy

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Nie wiadomo kto wypłaci rodzicom rekompensatę za utratę dochodów w związku z dodatkową opieką nad dzieckiem z powodu zamkniętej szkoły bądź przedszkola.
Nie wiadomo kto wypłaci rodzicom rekompensatę za utratę dochodów w związku z dodatkową opieką nad dzieckiem z powodu zamkniętej szkoły bądź przedszkola. Archiwum
Problem wypłaty zasiłków opiekuńczych dla rodziców przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych od początku wzbudza dużo emocji. Do tej pory zasady ich przyznawania były wpisane do przepisów o tzw. tarczy antykryzysowej, ale i tak niepokój opiekunów wzbudzały krótkie terminy prolongowania wypłat i brak pewności co do ich kontynuacji. Teraz sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje.

Co do zasady wszystkie placówki oświatowe mają zostać otwarte od września z możliwością ich czasowego zamknięcia w razie pojawienia się ogniska zakażeń.

Sęk w tym, że decyzje w sprawie zamknięcia placówek albo odsyłania niektórych uczniów lub przedszkolaków do domu mają być podejmowane lokalnie, np. z inicjatywy dyrektora albo samorządu.

Do tej pory zasiłki przysługiwały rodzicom dzieci do 8. roku życia – zarówno w przypadku zamknięcia placówki opieki z powodu koronawirusa, jak i w sytuacji podjęcia przez rodzica indywidualnej decyzji o nieposłaniu dziecka do przedszkola. Teraz rząd nie zagwarantował na takie rozwiązania pieniędzy, zakładając, że szkoły i przedszkola wracają do normalnej pracy.

Tymczasem już we wrześniu część placówek może zostać zamknięta, przejść częściowo na naukę zdalną. Mogą się także zdarzać indywidualne decyzje o odsyłaniu niektórych uczniów do domów z powodu potencjalnego zagrożenia koronawirusem.

Kilka organizacji samorządowych, w tym Związek Miast Polskich oraz Związek Gmin Wiejskich wystosowało apel do Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Piszą w nim m.in. o potrzebie wznowienia możliwości ubiegania się o świadczenia opiekuńcze dla rodziców/opiekunów w sytuacji konieczności zawieszenia zajęć lub wprowadzenia zdalnego nauczania z powodu wykrycia ogniska chorobowego w konkretnej placówce. Na razie MEN nie informuje, jakie decyzje zostaną podjęte w te sprawie.

Wstępnie mówi się, że zasiłki mają być zagwarantowane w tzw. "żółtych" i "czerwonych" powiatach, gdzie występuje zwiększona ilość zakażeń. Samorządowcy boją się, że w innych gminach koszt wypłaty tych świadczeń spadnie na barki lokalnych urzędów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co dalej z zasiłkiem opiekuńczym? Samorządy alarmują, że nie zagwarantowano pieniędzy na ten cel od września. MEN na razie milczy - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny