Zmianę w zapisach planu radni Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 przegłosowali na nadzwyczajnej sesji na początku września. Projekt chcieli zdjąć z porządku obrad radni Prawa i Sprawiedliwości. Podnosili, że plan nie był omawiany na komisji zagospodarowania przestrzennego, a nie jest jakimś dokumentem, przy którego podejmowaniu nie można zaczekać.
Okazało się to jednak niemożliwe. By wprowadzić zmiany w porządku sesji zwołanej na wniosek prezydenta – a tak było w tym wypadku – niezbędna jest zgoda prezydenta właśnie. A Tadeusza Truskolaskiego na sali nie było. Nie było więc też kogo zapytać.
Zapisy pozwalają na większy budynek niż zakładały zapisy w planie z 2012 roku. Działka należy do jednego z lokalnych deweloperów.
Zieleni nie należy zabierać pod blok
Radni PiS piszą teraz do wojewody, by uchwałę unieważnił rozstrzygnięiem nadzorczym.
- Głównym powodem naszego dowołania jest zmiana planu obowiązującego mająca na celu uszczuplenie terenów zielonych i zmiana lokalizacji zabudowy względem pasa drogowego – podnosi radny Henryk Dębowski, przewodniczący klubu PiS w radzie miasta.
Radni opozycji podnoszą, że „plan zagospodarowania przestrzennego, który ogranicza tereny [zielone], stoi w sprzeczności z oczekiwaniaami społecznymi i współczesnymi trendami urbanistycznymi, które promują zróżnoważony rozwój miast”.
I wnoszą, by wojewoda Jacek Brzozowski przeanalizował podjętą uchwałę oraz zbadał, czy przy jej podejmowaniu nie zostały naruszone przepisy prawa.
Szereg zastrzeżeń do planu
O szczegółach, do których klub PiS ma zastrzeżenia mówi nam radny Jacek Chańko, wiceprzewodniczący komisji zagospodarowania przestrzenngeo i ochrony środowiska. Wymienia ich cały szereg.
Jak podkreśla Chańko, zabrakło konsultacji społecznych gdyż uchwała została podjęta bez dyskusji na komisji, której wiceprzewodniczy.
- Zwracamy uwagę na fakt, że plan został uchwalony w trybie nadzwyczajnym, co rodzi pytania o jego zgodność z procedurami uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego oraz zasadami legislacyjnego działania organów samorządu terytorialnego. Ta forma podejmowania decyzji wyklucza możliwość merytorycznej dyskusji – grzmi radny Chańko.
Zwraca też uwagę na inny aspekt.
- Nowa zabudowa powoduje uszczuplenie terenów zielonych i wpływa negatywnie na ład architektoniczny, który został ukształtowany w tej części miasta wiele lat wcześniej.
Teraz zarzutami ze strony radnych PiS zajmą się prawnicy wojewody. Niedawno rozpatrywali inne, podobne zastrzeżenia – chodziło o zapisy pozwalające na wieżowiec między Grunwaldzką, Wyszyńskiego i Sosnowskiego. Tam nie dopatrzyli się uchybień.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?