Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz w pobliżu lotniska na Krywlanach? To może uratować Las Turczyński. Decyzja należy do radnych (wideo, zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Mieszkańcy już od kilku lat protestują przeciw wycinkom w Lesie Turczyńskim.
Mieszkańcy już od kilku lat protestują przeciw wycinkom w Lesie Turczyńskim. Jarosław Jabłoński
Na najbliższej sesji (w poniedziałek 22 czerwca) radni będą decydować, czy w Lesie Solnickim przy lotnisku na Krywlanach będzie mógł powstać cmentarz. Zmianę proponuje prezydent, który chce w ten sposób pogodzić kurię arcybiskupią i mieszkańców, którzy protestują przeciw temu, by cmentarz powstał w Lesie Turczyńskim w okolicach Trasy Niepodległości. Las Solnicki jest lepszą lokalizacją, bo i tak szykują się tam wycinki związane z usuwaniem przeszkód lotniczych. Kuria czeka na decyzję radnych. Od niej będzie zależało, czy kuria wycofa się z chęci budowy cmentarza w Lesie Turczyńskim.

Miasto ma podpisany list intencyjny z kurią archidiecezjalną. Wyrażono w nim wolę założenia cmentarza w okolicach lotniska na Krywlanach. Proponowana zmiana w studium wynika właśnie z chęci zrealizowania zapisów tego listu - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.

To on na początku roku wpadł na pomysł jak pogodzić kurię i mieszkańców. Ci ostatni protestowali przeciw planom kurii na założenie kompleksu cmentarnego na terenie Lasu Turczyńskiego (położony jest na terenie gm. Choroszcz, w okolicach białostockiej Trasy Niepodległości, Kleosina i Klepacz - przyp. red.), co oznaczałoby wycinkę 30 ha lasu. Prezydent zaproponował więc, by cmentarz zamiast w Lesie Turczyńskim powstał w Lesie Solnickim. Bo i tak szykują się tam wycinki związane z usuwaniem przeszkód lotniczych. Co jest z kolei niezbędne do tego, by wybetonowany niedawno pas startowy na Krywlanach mógł być wykorzystywany w całej długości, a nie jak teraz - tylko w części.

Czytaj też: Las Solnicki zamiast Lasu Turczyńskiego. Taki jest pomysł na zażegnanie sporu mieszkańców z kurią o wycinki pod cmentarze

- Zmiana studium jeśli chodzi o cmentarz obejmuje 30 ha lasu plus 15 ha na rezerwę terenu - podkreśla prezydent.

Czyli kuria rezygnuje z planów budowy cmentarza na terenie Lasu Turczyńskiego?

- Można tak przypuszczać. Cel mojej propozycji był bowiem taki, by ochronić Las Turczyński - wyjaśnia Tadeusz Truskolaski.

Czytaj też: Lasy Państwowe za wycinką w lasie turczyńskim. Protestujący oburzeni. Kuria chce tu stworzyć kompleks cmentarzy

Rzecznik kurii ks. Andrzej Dębski mówi, że żadna decyzja w sprawie lokalizacji nowego cmentarza nie została jeszcze podjęta i cały czas trwają poszukiwania odpowiedniego miejsca.

- Rozważane są różne warianty, także ten dotyczący ewentualnego umiejscowienia cmentarza w Lesie Solnickim. Poczekajmy jednak najpierw na decyzję radnych. Aby ten pomysł wszedł w życie potrzebna jest pewność, że stan prawny i faktyczny, a także dobro społeczne rzeczywiście pozwolą na założenie tam cmentarza - podkreśla.

Natomiast prezydent zauważa, że kuria najwcześniej będzie mogła ruszyć z budową cmentarza w 2024 roku.

– Przynajmniej około dwóch lat potrwa bowiem procedura zmiany studium, a średnio półtora roku trwa tworzenie planu miejscowego - mówi Tadeusz Truskolaski.

Do tego czasu w Lesie Solnickim przeprowadzone będą już wycinki związane z usuwaniem przeszkód lotniczych. Na razie miasto wciąż jeszcze czeka na - zleconą przez siebie - ekspertyzę wskazującą konkretne drzewa i krzewy wymagające usunięcia lub przycięcia. Na podstawie tej ekspertyzy departament ochrony środowiska w magistracie wyda decyzję o usunięciu konkretnych przeszkód lotniczych.

- Ekspertyza już niedługo powinna być gotowa - podkreśla prezydent.

Czytaj też: Białystok: Lotnisko Krywlany. Mogą już lądować niewielkie samoloty pasażerskie. Nadano certyfikat [ZDJĘCIA]

Jeden z mieszkańców protestujących przeciw wycinkom w Lesie Turczyńskim Marek Borowski komentuje, że oczywiście najlepiej, aby oba lasy ocalały, jednak z dwojga złego lepiej, by cmentarz powstał na terenie Lasu Solnickiego.

- Skoro i tak mają być tam prowadzone wycinki - mówi.

Mieszkańcy już od kilku lat walczą o uratowanie Lasu Turczyńskiego. Jeszcze przed wybuchem pandemii próbowali umówić się z obecną wiceminister środowiska Małgorzatą Golińską. - Gdy rozmawialiśmy dwa lata temu odnieśliśmy wrażenie jakby chciała ocalić las. Może faktycznie tak jest - mówi Marek Borowski.

To do ministerstwa środowiska należy bowiem decyzja o dalszych losach lasu. W listopadzie zeszłego roku pozytywną opinię na temat przeznaczenia lasu na cele nieleśne wydał marszałek województwa Artur Kosicki. Mieszkańcy obawiali się, że skoro zgodził się samorząd, to decyzja ministra środowiska może być tylko formalnością i drzewa padną. - Stąd też próbowaliśmy umówić się ze wspomnianą wiceminister. Plany pokrzyżował koronawirus - wyjaśnia Marek Borowski.

Być może jednak sprawa wycinek padnie, bo jutro kuria stwierdzi, że ostatecznie zamiast w Lesie Turczyńskim będzie realizowała swą inwestycję w Lesie Solnickim. Czy tak się stanie? Zobaczymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny