Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciechanowiec. Przez 9 lat księgowa wyprowadziła z kasy spółdzielni mieszkaniowej ponad 1 mln zł. Wyrok: 2 lata więzienia

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Oskarżonej nie było na ogłoszeniu wyroku. W ostatnim słowie zapewniała, że naprawi swój błąd. Jej skrucha - zdaniem prokuratora i pełnomocnika spółdzielni w Ciechanowcu - to tylko wyraz wyrachowania i kalkulacji procesowej.
Oskarżonej nie było na ogłoszeniu wyroku. W ostatnim słowie zapewniała, że naprawi swój błąd. Jej skrucha - zdaniem prokuratora i pełnomocnika spółdzielni w Ciechanowcu - to tylko wyraz wyrachowania i kalkulacji procesowej. Wojciech Wojtkielewicz
Orzeczenie jest prawomocne. Zgodnie z nim kobieta musi zwrócić byłemu pracodawcy całą sprzeniewierzoną sumę.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w piątek utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Oddalił tym samym apelację obrony. Ta twierdziła, że wymierzona sankcja jest rażąco surowa i wnosiła o wymierzenie kary w zawieszeniu.

Powód? Oskarżona nie była wcześniej karana, przyznała się do winy i jeszcze przed wszczęciem postępowania oddała część przywłaszczonej kwoty - niecałe 290 tys. zł. Na rozprawie odwoławczej Grażyna K. płacząc zarzekała się, że resztę pieniędzy odda do końca tego miesiąca.

Czytaj też: Białystok. Była księgowa, która przywłaszczyła firmowe miliony skazana na 4 lata więzienia. Ma też zwrócić spółce prawie 6 mln zł

Białostocki sąd był jednak nieprzejednany. Dostrzegł okoliczności łagodzące, ale jego uwadze nie umknęły również te obciążające oskarżoną.

- Wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, stosunkowo długi okres jej przestępczej działalności, a także sposób jej działania świadczący o dużej demoralizacji i wysokim stopniu nasilenia złej woli - uzasadniał wyrok sędzia Andrzej Czapka. - Oskarżona, jako główna księgowa, cieszyła się bardzo dużym zaufaniem wśród swoich przełożonych. Do jej obowiązków należało prowadzenie gospodarki finansowej zgodnie z obowiązującymi przepisami, a także pilnowanie, czy pieniądze te gdzieś nie "wyciekają". Oskarżona to zaufanie wykorzystała do swoich osobistych celów przywłaszczając kwotę ponad milion złotych.

Blisko 1 mln 14 tysięcy złotych.

Sędzia Czapka dodał, że kara 2 lat więzienia jest wyważona i oscyluje w dolnej granicy ustawowego zagrożenia (groziło jej od roku do 10 lat pozbawienia wolności). Przez to nie można jej uznać za zbyt surową. Przeciwnie - jest to kara odpowiednia i sprawiedliwa.

Zobacz także: Były właściciel kantoru przywłaszczył ponad milion. Oddał 70 tys. zł

Sprawa wyszła na jaw po audycie zleconym przez zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechanowcu. W wyniku śledztwa prokuratura postawiła Grażynie K. zarzuty. Obejmują lata 2008-2017 r. Oskarżona była wtedy członkiem zarządu SM oraz jej główną księgową. Przez około 9 lat niepostrzeżenie wyprowadziła z kasy majątek. Wprowadzała m.in. do systemu informatycznego dyspozycje bezpodstawnych wypłat, a pieniądze przelewała na własne konta. Wypłaty tytułowane były m.in. jako wynagrodzenie, świadczenie urlopowe, premia, nagroda, pożyczka, rachunek do umowy zlecenia, nagroda jubileuszowa. Dodatkowo śledczy ustalili, że w bankach Grażyna K. przedkładała podrobione informacje o dochodach i wydatkach oraz nierzetelną dokumentację w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu - celem było uzyskanie kredytów dla innej osoby. Za fałszowanie, ukrywanie i niszczenie dokumentów, wyłudzenie poświadczenia nieprawdy, oszustwo kapitałowe również została skazana. Musi zapłacić grzywnę w łącznej wysokości 3 tys. zł.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ciechanowiec. Przez 9 lat księgowa wyprowadziła z kasy spółdzielni mieszkaniowej ponad 1 mln zł. Wyrok: 2 lata więzienia - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny