- Najprawdopodobniej w poniedziałek lub wtorek Paweł będzie już w Białymstoku, ale w związku z tym, że w piątek i w sobotę w Egipcie nikt nie pracuje, potwierdzenie otrzymamy dopiero w niedzielę - mówi Kamil Bieryło, przyjaciel Pawła.
Paweł Surowiec wyjechał z żoną do Egiptu. Dzień przed powrotem do Polski dostał wylewu krwi do mózgu i trafił do szpitala. Ubezpieczyciel odmówił pokrycia kosztów leczenia. Paweł zmarł po tygodniu. Szpital zażądał 10 tysięcy euro za leczenie.
Rodzina razem z białostockim Caritasem założyła konto. Po nagłośnieniu sprawy w mediach udało się zebrać potrzebną sumę na wykupienie ciała. W środę rodzina wysłała do szpitala 5 tysięcy euro.
- Dziś zleciliśmy drugi przelew - mówi Kamil Bieryło. - Wyjdzie albo z popołudniową sesją, albo w poniedziałek rano. Firma pogrzebowa przekazała nam, że ciało Pawła zostało przetransportowane już do Kairu.
Na koncie udało się zebrać ponad 80 tysięcy złotych. Niewykorzystane pieniądze trafią do Caritasu. Rodzina ma zamiar też wytoczyć proces ubezpieczycielowi. Jeśli wygra, odszkodowanie przekaże na cele charytatywne.
Pomoc prawną zadeklarował wojewoda podlaski, konsul ambasady RP w Kairze i prezydent Białegostoku, który obiecał również zapomogę rodzinie Pawła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
