Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala, potwierdził słowa Czytelnika. Tłumaczy, że nawet jeśli jest dużo chorych, to szpital nie ma prawa odmówić przyjęcia pacjentów.
- Będzie wtedy duża afera, ale mamy szerokie korytarze - mówi dyrektor Goździkiewicz.
Jak mówi, spotka się z szefami innych szpitali, by dowiedzieć się, czy u nich są także przepełnione oddziały. Gdyby okazało się, że jest inaczej, można byłoby przewozić tam pacjentów z Choroszczy.
- O rozwiązanie problemu poprosiłem też konsultanta wojewódzkiego z neurologii - dodaje Tomasz Goździkiewicz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?