Budynek ma być wygrodzony z terenu szpitala - tłumaczyła wczoraj wicemarszałkowi Jolanta Jeżyna, mieszkanka Choroszczy. - A wtedy wyjście będzie na wprost naszego bloku.
- Białystok chce pozbyć się problemu - uważa Piotr Dojlida, przewodniczący rady gminy w Choroszczy. - To kukułcze jajo.
- Powinno się zacząć od rozmów z mieszkańcami gminy, a nie porozumień - dodaje Mirosław Zalewski, zastępca burmistrza Choroszczy.
A chodzi o Dom Pobytu Tymczasowego, który ma powstać na terenie szpitala psychiatrycznego. Zarząd Mienia Komunalnego w Białymstoku chce tam umieszczać niewygodnych lokatorów z nakazami eksmisji. Ale nikt tak naprawdę nie wie, jak to wszystko ma wyglądać.
- Od księdza z caritasu usłyszeliśmy, że będą to osoby w konflikcie z prawem i uzależnione - mówi Jolanta Jeżyna.
- Ale w szpitalu przecież są oddziały odwykowe - dodaje Maria Polewczak. - Nie wiem, po co tworzyć taki dom.
Wicemarszałek jednak nie ma nic przeciwko takiemu ośrodkowi, jeśli będzie w nim prowadzona terapia.
- Ale jeśli to ma być pomysł na rozwiązanie bezdomności, to nie zgodzę się na coś takiego - mówi Bogusław Dębski.
Wicemarszałek zapewnił mieszkańców, że teraz już będą o wszystkim informowani. Nie zagwarantował jednak, że wejście do ośrodka będzie od strony szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?