Porosły tu takie krzaki, że niektórych krzyży, niestety, nie widać. To miejsce jest tak bardzo zarośnięte, że nie do wszystkich mogił da się dojść - poskarżyła się nasza Czytelniczka pani Beata. I jako dowód przesłała nam zdjęcia. Widać, że na tej nekropolii jest bałagan.
Mowa o Cmentarzu Szpitalnym przy ul. Żółtkowskiej w Choroszczy. Założono go w 1930 roku. W czasie II wojny światowej pogrzebano tu 7 tysięcy żołnierzy radzieckich z niemieckiego obozu jenieckiego, który mieścił się w szpitalu. Do końca lat 80. chowano tu pacjentów.
Dziś cmentarz to zapomniane i zaniedbane miejsce. Bardziej przypomina wysypisko śmieci niż nekropolię. Zresztą nie po raz pierwszy o tym piszemy. W kwietniu urzędnicy obiecali, że śmieci zostaną szybko uprzątnięte.
- Po waszej interwencji, kilka miesięcy temu, teren został sprzątnięty bardzo szybko - przypomina teraz pani Beata. Dziś po tamtym porządku nie ma już śladu.
Ale teraz z uprzątnięciem mogą być poważne problemy. Bo nikt się nie przyznaje do tego miejsca. Robert Wardziński, burmistrz Choroszczy zapewnił nas, że właścicielem tego terenu nie jest gmina, a miejscowy szpital psychiatryczny. Wicedyrektor tej placówki Wiesław Rutkiewicz zaprzecza.
- Mamy historyczne związki z tym miejscem. Ale teraz nie należy ono do nas. Nie mamy nic z nim wspólnego - twierdzi Rutkiewicz.
Naszej internautki to nie przekonuje. - Mówi się, że cmentarz to jest dowód naszej wiary, ale skoro tak wygląda, to wiara w gminie Choroszcz jest widocznie bardzo słaba - komentuje pani Beata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?