Aleja Niepodległości to główny dojazd z krajowej ósemki do Choroszczy. Tędy można też dotrzeć do szpitala psychiatrycznego. Niestety, stan ulicy jest fatalny. Asfalt pamięta jeszcze lata 50. ubiegłego wieku. Nie był remontowany od chwili położenia. - Nie dość, że ulica jest nieprzejezdna, nie ma tutaj ani pobocza, ani chodnika. Najgorzej jest zimą. Niedługo dojdzie tu do tragedii - denerwuje się jeden z mieszkańców Choroszczy.
Ludzie mają tego dość. Kilka lat temu zawiązali nieformalny komitet, który miał zmusić władze do remontu alei.
Pod petycją do białostockiego starosty, który jest zarządcą tej drogi, podpisało się wtedy kilkaset osób.
- Akcja zakończyła się jednak tylko lekkim poszerzeniem poboczy. W trakcie przebudowy S8 droga została jeszcze bardziej zniszczona przez samochody. Baza firmy Strabag znajdowała się na wylocie alei Niepodległości - opowiada nasz Czytelnik.
Ale jest szansa, że to się zmieni, a długooczekiwany remont w końcu się rozpocznie.
Robert Wardziński, członek zarządu powiatu białostockiego, tłumaczy, że Powiatowy Zarząd Dróg w Białymstoku chce przebudować ulicę. Dlatego ubiega się o milion 300 tysięcy złotych dofinansowania w ramach tzw. schetynówek. - Czekamy na pozytywne rozpatrzenie naszego wniosku. Jeśli rząd przyzna nam pieniądze poszerzymy jezdnię do siedmiu metrów - dodaje Robert Wardziński.
Wzdłuż drogi zostanie także wybudowany chodnik oraz ścieżka rowerowa.
Czy powiat białostocki dostanie rządowe dofinansowanie, okaże się w połowie stycznia. Według planów prace mają kosztować 2,6 mln zł.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?