Ale nie tylko ona! - W Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku są tylko grzeczni pacjenci - zauważają lekarze.
Odwiedził je św. Mikołaj. I żadne dziecko nie dostało rózgi. Święty wszystkich obdarował paczkami. Te w zamian zaśpiewały mu piosenkę albo wyrecytowały wierszyk.
- Tak jest co roku - mówi z uśmiechem Katarzyna Muszyńska-Rosłan, doktór z oddziału onkologii. - Zawsze w Mikołajki organizujemy dzieciom taką niespodziankę.
A wszystko za sprawą fundacji "Pomóż im". Rodzice i lekarze, którzy działają na jej rzecz mają pod opieką wszystkie dzieci z oddziału onkologii. Nie tylko te które wygrały z nowotworem, ale także i te, które są w trakcie leczenia.
I tak dzieci korzystają z turnusów rehabilitacyjnych, a ich rodzice mogą liczyć, że dostaną leki, które nie są refundowane przez NFZ. Dzięki fundacji zmienił się też wygląd szpitala. Jest mnóstwo zabawek i kolorowych malunków na ścianach.
- Bo żadne dziecko, które choruje na raka nie powinno wiedzieć, że cierpi na tak poważną chorobę - podkreśla Arnold Sobolewski, prezes fundacji. - W walce z nią ważne jest, aby dzieci traktowały ja jak grypę, czy anginę. Nie tracąc przy tym uśmiechu i pogody ducha.
Dlatego też fundacja 1 grudnia uruchomiła specjalną infolinię. Każdy, kto zadzwoni pod numer 0704 307 400 pomoże fundacji i chorym dzieciom. Infolinia będzie działać do końca roku.
- Trzynastego grudnia w Galerii Białej i Galerii Podlaskie odbędzie się też kwesta z udziałem naszych wolontariuszy - podpowiada Muszyńska-Rosłan. - Zebrany w ten sposób dochód przekażemy na rzecz naszej fundacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?