Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłodnia Białystok. Pierwsze białostockie wykorzystanie lex deweloper. Inwestor wycofał wniosek. Chce mieć czas na dodatkowe analizy

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tak mają wyglądać bloki. Na wizualizacji wkomponowano je w dzisiejszy krajobraz.
Tak mają wyglądać bloki. Na wizualizacji wkomponowano je w dzisiejszy krajobraz. mat. UM w Białymstoku
AT Piskorz i Wspólnicy wycofał wniosek o pierwsze w Białymstoku wykorzystanie lex deweloper. Chce mieć czas na dodatkową analizę uwag Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. A firma chce przy pomocy specustawy budować bloki na terenie po dawnej chłodni przy ul. Baranowickiej. W większościowym klubie KO nie ma zgody, czy pozwolić na tę inwestycję. Prezydent jest przeciw.

Radni mieli na ostatniej (27.02.2020 r.) sesji zająć się wnioskiem firmy AT Piskorz i Wspólnicy, która chciała jako pierwsza skorzystać w Białymstoku z lex deweloper. To uchwalona 5 lipca 2018 roku specustawa mieszkaniowa, która pozwala na budowanie wbrew planom miejscowym.

W przypadku AT Piskorz i Wspólnicy chodzi o teren po dawnej chłodni przy ul. Baranowskiej. Firma zamierzała zbudować tu cztery 4-kondygnacyjne bloki. Prezydent stoi jednak na stanowisku, że należy realizować zapisy planu miejscowego. A ten przewiduje tu wyłącznie zabudowę produkcyjną i usługową oraz obiekty handlowe o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 mkw.

Większościowe KO było podzielone jeśli chodzi o to, czy rada miasta powinna zgodzić się na bloki. Decyzja miała zapaść na sesji, ale tak się nie stało. Inwestor niespodziewanie wycofał wniosek. - W związku z chęcią przeprowadzenia dodatkowej analizy wynikającej z przedstawionych uwag do złożonego wniosku i koncepcji urbanistyczno-architektonicznej. Oraz ewentualną możliwość skorzystania z zapisów art. 7 ust. 16 ustawy (a artykuł ten daje inwestorowi możliwość modyfikacji wniosku - przyp. red.) - czytamy w uzasadnieniu wycofania wniosku, który do prezydenta wysłała firma AT Piskorz i Wspólnicy.

Czytaj też: Gorąca debata o terenie po dawnej chłodni. Część radnych KO chce, a część nie chce, by powstały tu bloki

Już podczas komisji zagospodarowania przestrzennego (odbyła się w połowie lutego) inwestor Tomasz Piskorz mówił, że przedstawiona radnym koncepcja może być zmieniona. Tak odniósł się do zarzutów - działającej przy prezydencie - Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej (MKUA), która wydała negatywną opinię. Stwierdziła bowiem, że zabudowa byłaby zbyt zagęszczona - wręcz koszarowa. Inwestor planuje też zbudować tu malutki plac zabaw i to tuż przy parkingu. Jak podała podczas komisji dyrektorka departamentu urbanistyki Agnieszka Rzosińska plac miałby 173 mkw, a planuje się tu zbudować ok. 290 mieszkań. Dyrektorka podkreślała też, że do czterech bloków prowadziłby tylko jeden dojazd, co byłoby niebezpieczne.

Jeśli więc inwestor faktycznie zechciał skorzystać z możliwości modyfikacji wniosku, możliwe że przyjmie uwagi MKUA i przedstawi koncepcję z mniej zagęszczoną zabudową i większym placem zabaw. Wtedy sprawa znów trafi na komisję. A już teraz są radni KO, którzy popierają budowę bloków.

- Widzę tu naturalne zastępowanie terenów przemysłowych przez mieszkaniówkę - mówił podczas komisji Marcin Moskwa.

Jego punkt widzenia poparł też przewodniczący rady miasta Łukasz Prokorym z KO. Mówił, że choć lex deweloper nie jest doskonałym prawem, to Konstytucja RP mówi o zaufaniu obywatela do organów publicznych i prawa. - Nie potrafię się więc zgodzić z argumentacją MKUA. Wniosek inwestora spełnił wszak wymogi formalne - podkreślał.

Przewodnicząca komisji Katarzyna Bagan-Kurluta z KO przypomniała jednak, że ustawodawca dał gminom przywilej decydowania, czy deweloperzy będą mogli korzystać ze specustawy. - Przepisy nie obligują nas do tego, że musimy zaakceptować wniosek, jeśli spełnia on wymogi formalne - mówiła.

Czytaj też: Bloki na terenie dawnej Chłodni Białystok? Prezydent chce powstrzymać budowę. Nad sprawą pochylą się radni

Tym bardziej, że już niedługo radni dostaną do głosowania kolejne wnioski ze strony inwestorów (jak podała Agnieszka Rzosińska, takich wniosków, na różnym etapie procedowania, jest już kilkanaście).

- Za chwilę ruszy lawina. Jednemu mamy odmawiać, a drugiemu nie? Na jakiej podstawie? - że jednego inwestora lubimy, a drugiego nie? - pytał Andrzej Perkowski z KO (sam też ma firmę deweloperską - przyp. red.).

Czytaj też: Ul. Baranowicka. Chłodnia Białystok znika. Ruszyła rozbiórka (zdjęcia, wideo)

Ul. Baranowicka. Chłodnia Białystok znika. Ruszyła rozbiórka...

Prezydent Tadeusz Truskolaski stoi zaś na stanowisku, że przyszli mieszkańcy bloków mieliby za sąsiadów "produkcję (przetwórstwo spożywcze, armatura i sprzęt przeciwpożarowy), handel detaliczny i hurtowy chemikaliami, artykułami spożywczymi i materiałami budowlanymi (wraz ze składami tych materiałów) oraz usługi reklamowe i medyczne". A jak zauważa w uzasadnieniu odmowy lokalizacji inwestycji "możliwość bezkonfliktowego rozwoju działalności gospodarczej jest priorytetem z punktu widzenia utrzymywania miejsc pracy w mieście".

- Teren po dawnej chłodni nie jest wcale położony wśród terenów przemysłowych. Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie zarówno zabudowy jednorodzinnej, jak i wielorodzinnej - podkreślał podczas komisji Jakub Antonowicz, architekt pracujący na zlecenie AT Piskorz i Wspólnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny