PMB wypowiedziało świadczenie usług na rzecz Chłodni Białystok z końcem miesiąca, z zachowaniem sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia. Informację w tej sprawie otrzymał w ubiegłym tygodniu prezes tej drugiej firmy Wiesław Chomicki. W tej sytuacji miejsca pracy ma stworzyć Chłodnia.
- Będę rozmawiał z każdym, kto przyjdzie do mnie i będzie chciał pracować w Chłodni. W piątek podpisałem już pierwsze umowy z pracownikami - powiedział Chomicki.
- Tylko trzy osoby zgodziły się na to - ripostuje działacz związkowy Artur Suszczenia.
Z zapewnień prezesa wynika, że praca ma się znaleźć dla około 40 osób. Tyle świadczyło ostatnio usługi z PMB na rzecz Chłodni (przypomnijmy, że w kwietniu około 70 osób zostało przeniesionych z Chłodni do PMB). Oprócz tego Chłodnia zatrudnia 34 osoby - m.in. w administracji, nadzorze technicznym czy sprzedaży. Nie ma problemów z wypłatami wynagrodzeń na czas.
- Nie wiem, dlaczego jest mowa o jakimś zatrudnianiu w Chłodni - dziwi się Artur Suszczenia. - Zamiast tego, powinniśmy móc wrócić do zakładu tak samo, jak zostaliśmy z niego przeniesieni do PMB.
Jak stwierdził w rozmowie z nami Wiesław Chomicki, żeby firma mogła się rozwijać, musi zostać sprzedany teren i budynek Chłodni przy ulicy Baranowickiej 113. Liczy też, że miasto przychyli się do zawieszenia zapłaty podatku od nieruchomości. Cena wywoławcza budynku w ogłoszonym przetargu wynosi 8 milionów 100 tysięcy złotych. Oferty można składać do 1 sierpnia. Rozstrzygnięcie nastąpi dwa dni później. Ze sprzedaży 6 milionów złotych ma zostać przeznaczonych na spłaty kredytów, a 2 miliony 100 tysięcy na modernizację zakładu przy ulicy Poziomej.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?