Ale sąd nie był dla Wojciecha Sz. łagodny i skazał mężczyznę na dwa lata i dwa miesiące więzienia. Odwołanie obrońcy nic nie dało - w ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Białymstoku odrzucił jego apelację i wyrok utrzymał w mocy.
- Oskarżony odpowiadał w warunkach recydywy, więc kara musiała być odzwierciedleniem tego faktu - mówiła w uzasadnieniu sędzia Beata Wołosik. - Biorąc pod uwagę warunki osobiste oskarżonego, nie jest to kara surowa, której nie da się zaakceptować.
Przypomnijmy - 29 kwietnia 2013 r. około godziny 21 na skwerze przy ul. Zina w Hajnówce Wojciech Sz. i pokrzywdzony pili wspólnie alkohol. Oskarżony trzymał w ręku półlitrową butelkę z bezbarwną cieczą i etykietą "Chrobry Polska Wódka". W pewnym momencie uniósł ją w górę i groził uszkodzeniem ciała swemu towarzyszowi, jeśli ten nie da mu pieniędzy. Gdy pokrzywdzony odmówił i zamierzał odejść, napastnik przytrzymywał go ręką za kark.
W swojej apelacji obrońca podnosił, że sąd I instancji uwierzył tylko w wersję wydarzeń pokrzywdzonego, a resztę dowodów potraktował w sposób zbyt dowolny. Wyrok jest już prawomocny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?