- Jest skrzyżowanie, jest i działająca sygnalizacja świetlna - pisze do nas pan Władysław. - W pewnym momencie pokazuje się policja i zaczyna kierować ruchem drogowym. Jakie są tego efekty łatwo zgadnąć.
Internauta opisuje sytuację jakiej był świadkiem.
- Kierowcy stojący dalej widzą zielone światło, a samochody przed nimi nie jadą - pisze pan Władysław. - Adrenalina rośnie i wściekłość też. Zaczynają trąbić i przeklinać. W nikt nie wie, że ruchem kieruje policjant. Dlatego zastanawiam się, czy funkcjonariusz nie powinien wyłączyć sygnalizacji, aby ta nie myliła kierowców?
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do policji.
- Policjant nie ma obowiązku wyłączania sygnalizacji - wyjaśnia Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Oczywiście, gdyby sygnalizacja była wyłączona, byłoby łatwiej dla kierowców. Może zdarzyć się sytuacja, że sygnalizacja będzie uszkodzona i nie będzie możliwości wyłączenia jej ze “skrzynki". W takiej sytuacji policjant staje na środku skrzyżowania i jest najważniejszy.
Sorko dodaje, że informacje te można znaleźć w kodeksie drogowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?